Śnieg
Przytul mnie proszę
za oknem śnieg
od wczoraj mroczy się
i droczy
nie wyjdę nigdzie
zimny śnieg
zawiał nam ścieżki
zagląda w oczy
Utul mnie
w samotności tej
aż żałość w sercu
cicho skona
nie chcę już więcej
wiedzieć czy
na ustach moich
śnieg
czy łzy mej kropla słona.
II wersja
Przytul mnie, proszę
śnieg za oknem
od wczoraj mroczy się
i droczy
nie idź nigdzie
zimny śnieg
zagląda nam w oczy
Bądź ze mną
ten sam
aż do bólu serca
płatki śniegu
umierają w ciszy
nie chcę nic więcej.
Na ustach
śnieg
i łzy, krople soli.
Komentarze (16)
ladnie napisane! ja osobiscie zamienilabym slowa
"zimny snieg" na "zimny dzien", zeby nie powtarzac
slowa snieg, ale to Twoj wiersz, pozdrawiam!