Sposób na jesienną pluchę
Taki rymowany żarcik bez napinki ;-)
Pada.
Nie narzekaj, miła.
Przecież w deszczu nasza siła!
Woda ci urody doda.
Będziesz piękna i wciąż młoda.
Weź parasol, włóż kalosze
i na miły SPAcer proszę.
Szklanka jest zawsze do połowy pełna :-)
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2015-10-21 13:26:28
Ten wiersz przeczytano 2435 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Witaj Ewo
Wielu autorów na beju, w tym ja,
chciałoby pisać takie "mało
ambitne" wiersze. Nie każdy
wiersz musi być ambitny. Moim
skromnym zdaniem, rolą wiersza
jest tworzenie aury trafiającej
do czytającego, a Twój wiersz
trafia do mnie powodując dobry
nastrój.
Pozdrawiam deszczowo i radośnie:}
SPAniałe przesłanie:))
i ten SPAcer super! prosty wierszyk, ale wielka
mądrość - już nasze babki myły włosy, i nie tylko, w
deszczówce... choć ja wolę wiosenny deszcz,
a dziewczyny głupie narzekają, że od deszczu im włosy
się kręcą, tak misternie prostowane (nie mogę tego
zrozumieć:)
oj tam! oj tam!
Fajny jest on i tyle ...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz sugestie.
Skorzystałem
Teraz SPAdam
Dlaczego dodałaś ten dopisek, że to żarcik, mało
ambitny?
Jest jakaś konkretna przyczyna, czy to tylko taki
impuls?
Kiedyś, przy każdym swoim tekście (nazywałam je
migawkami), dopisywałam - /nie poezja/.
Na prośbę malanii, przestałam to robić.
Wiesz, z jakiego powodu tutaj trafiłam. Nie mam
poetyckich aspiracji.
Po prostu coś z siebie wyrzucam. Miejsce jest dobre, w
sam raz dla mnie. Polubiłam je.
Ale peszą mnie /zachwyty/ pod tymi moimi głupotami.
Dlatego nie ma u mnie podziękowań. Bo wiem, że
wszystkie te komentarze są na wyrost. Nie należą mi
się.
Cieszy czyjaś obecność, fakt, że ktoś zajrzał. Że
podzielił ze mną jakąś radośniejszą, czy smutniejszą
chwilę. Ale wolałabym - bez ochów i achów.
Tak zwyczajnie - /cześć/.
Bo wtedy nie musiałabym czuć jakiejś dodatkowej
presji, jakiejś /napinki/.
Ja tylko składam słowa, czasem tyle ich przeze mnie
przepływa, przewracają życie do góry nogami.
Chciałabym się dowiedzieć, z jakiej przyczyny.
Gdy się tu pojawiam, na portalu - nie robię tego dla
punktów. Gdyby była taka opcja, wyłączyłabym je na
swojej stronce.
Tak naprawdę, ta punktacja, realnie nie ma nic do
zaoferowania. Nie przenosi się na jakość czegokolwiek.
I o niczym nie świadczy.
Zżyłam się nie tylko z miejscem, z ludźmi również.
Gdyby było tu forum, ogromnie bym się ucieszyła.
To na nim mogłabym /powariować/, na stronkę nie
wkleiłabym już więcej żadnego tekstu.
Te słowotoki to trochę jak łapanie powietrza. Gdy
/tonę/, słowa są zabezpieczeniem, pozwalają wypłynąć
na powierzchnię. Oddycham...
Chcę to wszystko zapamiętać. Te dobre uśmiechy tu,
żarty, weryfikowanie pewnych myśli, odbijanie się od
dna, łzy od czasu do czasu.
Trzymam na smyczy, sama siebie. Nie chcę być niczyim
problemem.
Potrzebuję tylko - trochę /zwolnić/. Tu mogę to
zrobić, tak myślę, tak czuję.
Pozdrawiam ciepło, Ewuś:***.
P. S.
Wykasuj te dopisek, bo gdy zauważam coś podobnego -
blokuję się.
Czuję się jakbym zabierała ludziom niepotrzebnie czas.
To okropne uczucie. Ciężko jest je przezwyciężyć i
pojawić się ponownie - z głupawkami.
ojej.... już mi weselej, idę zaraz na spacer ale bez
parasola:)))
Miły sposób na niepogodę +)
Najlepsza metoda to przelaczyc na luz ...Twoj zarcik
zacheca do tego ...
córko Adama, w mojej szklance zawsze koktajl pod nazwą
OPTY-MISTYCZNY. Po nim mistyka pozwala na właściwa
optykę ;-)
Pozytywny, słowny zastrzyk!
Rymowany, bardzo dobry, na brak światła słonecznego:)
Spacer, bardzo bardzo na tak.
A po powrocie jakiś super napój. Połączenie wody
mineralnej, z pomarańczą, kiwi i listkiem mięty.
A co Ty proponujesz, Ewuś? Co jest w Twojej szklance?
I to jest sposób. Angielki słyną z pięknej cery.
Miłego.
Podoba mi się spojrzenie optymisty na deszcz i forma
też:) Miłego dnia.
A to dobry sposób :)