Spowiedź przed Stwórcą
Oddałem życie w imię Ojczyzny
Za moją matkę oraz dziewczynę
Krew przelewałem za moich bliźnich
Lecz nie myślałem że rychło zginę
By się rodakom bezpiecznie żyło
I wróg nie zabrał ich do niewoli
Walczyłem dzielnie tak trzeba było
Na strach nie mogłem sobie pozwolić
I bez nazwiska szczątki przegniłe
Wrzucono jako żołnierz nieznany
Wraz z kamratami w jedną mogiłę
Nie usypano nawet kurhanu
Pan rzekł do niego chodź bliżej do mnie
Przecież nie byłeś nigdy wyklęty
Na ziemi tego nikt nie zapomni
Tu zajmiesz miejsce wśród wszystkich
świętych
░░░░░░░░░░░░░
░▄▌█▄░░░░░░░░
░░▌█░░░♦̮̑ɜܓ░░░
░░▌█░░♦̮̑ɜܓ░░░░
░░▌▄▄▄▄▄▄▄▄▄░
░░░░░░░░░░░░░
Komentarze (74)
Walduś z Jadzią pozdrawia Cibie bardzo serdecznie ...
:))
skoruso dziękuję i również pozdrawiam :))
...piękny wiersz...pozdrawiam
Dziękuję ślicznie Isanko :) Uściski :)
Dobry przekaz wiersza.
Pamięć o nich wiecznie zywa.
Pozdrawiam serdecznie
Tak Grażynko jednak niczego nie będę
zmieniać...ostatnia zwrotka jest jakby z perspektywy
narratora, który kończy opowieść puentą i niech tak
zostanie :)
Nic nie zmieniaj, jeśli nie masz życzenia, ot tak
odebrałam an gorąco, ale może się mylę, Ulu, zrobisz
jak zechcesz, wiadomo, że decyzja do Ciebie należy.
Serdecznie :)
a wiesz Grażynko, że też o tym myślałam...ale wiersz
składa się jakby z dwóch części jedna to spowiedź
żołnierza, a druga część to jakby puenta od samego
autora z innej perspektywy ujęta...więc niechętnie bym
tu cokolwiek zmieniała, ale oczywiście przemyślę to
jeszcze....dziękuję Ci pięknie za uwagi Grażynko i ślę
serdeczności :))
P.S chyba Gdy Pan mnie wezwał,
rzekł chodź tu do mnie,
brzmi msz najlepiej z tych wersji co podałam, co nie
znaczy, że musisz moją sugestię przyjąć, bo to Twój
wiersz, Uleńko.
Dobry wiersz, Ulu, a takie wiersze do łatwych nie
należą, na tego typu tematy, msz, bo o kwiatkach pisze
się znacznie prościej, w moim odczuciu. Wybacz tylko
jedną sugestię, cały czas piszesz z pozycji ja, ja
żołnierz, ja w pierwszej osobie i nagle w ostatniej
jest -
"Pan rzekł do niego", nie do mnie,
już nie z pozycji ja,
msz warto konsekwentnie to ja zachować.
Gdyby to był mój wiersz, to bym ten wers zmieniła na -
Aż Pan rzekł w końcu chodź bliżej do mnie
albo -
Po drugiej stronie Pan rzekł chodź do mnie...
albo
Gdy Pan mnie wezwał rzekł chodź tu do mnie...
Albo inaczej...
Oczywiście to nie mój wiersz, Autorka zadecyduje czy
chce coś w nim zmienić, czy nie.
Co nie znaczy, że nie jestem pod wrażeniem, zawsze
wiedziałam, że Ula to zdolne Dziewczę :)
Pozdrawiam serdecznie i co złego, to nie ja :)
weneczko mówisz i masz, a co do kropki to wiesz jakie
są zasady na beju, jednak myślę, że jeśli ten wiersz
trafi do antologii, którą organizuje Marysia, to już
odpowiednio zostanie oprawiony interpunkcją. Dziękuję
ślicznie za uznanie i pozdrawiam cieplutko z uśmiechem
:)) miłego wieczoru kochana :)
Świetny wiersz o niezłomnym żołnierzu, patriocie,
który do końca walczył o wolność swojej Ojczyzny.
"Tu zajmiesz miejsce wśród wszystkich świętych" czyta
się płynniej. Przydałaby się kropka na końcu wiersza.
Uleńko, miłego wieczoru :)
Robercie dziękuję ślicznie, naprawdę mnie to cieszy :)
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem
Szakalu...niezbadane są ścieżki Pana...nigdy nie jest
tak jak sobie zaplanujemy od początku do końca...takie
życie...ale trzeba wierzyć i ufać, że wszystko co się
wydarzy ma swój cel i sens, nawet jeśli go nie
widzimy...