stara miłość, czyli kto ...
stara miłość
bez zbytnich pieszczot
na prawym boku
wszystko się toczy
bez pocałunków
bez iskry w oku
on leży za nią
jego warkoczyk
i ją coś kłuje
wszystko się razem dopasowuje
najpierw powoli
tył idzie w tył
a przód do przodu
tu do pośpiechu nie ma powodu
rytm się wyrównał
to znów przyspiesza
łóżko turkoce
oni się cieszą
nagle uchch
z tłoka buchch
uff jak przyjemnie
i jej i mnie
przez chwilę widzieliśmy gwiazdy
co pospadały gdzieś w pobliżu
idziemy spać - koniec jazdy
lecz kto wyłączy dziś telewizor
Komentarze (19)
ciesz się że jak zawsze nie bolała ją głowa...czy coś
tam
taki seks jest bez sensu ale dobrze to opisałeś
Super! to sie pośmiałam :))) niestety to, co napisałeś
jest prawdziwe...
Pozdrawiam :)))))
Bucha cha cha ... ubawiłeś lecz nie mnie :)