sTULeTnI
A jeśli zasnę snem stuletnim
i będę śniła miłe rzeczy
to będę chora ciepłem letnim
na miłość z niej mnie nie wyleczysz
i namaluję wyobraźnią
raj pełen cudów nie z tej ziemi
bez rozczarowań które drażnią
bez tych złowrogich mrocznych cieni
zaproszę magię wielkich czarów
która potrafi uszczęśliwiać
i obfitością pięknych darów
codziennie będzie zaskakiwać
wolna od smutku i przykrości
wtulę się w barwny dywan kwietny
może to czeka mnie w przyszłości
gdy tylko zasnę snem stuletnim
Komentarze (24)
też chciałbym tak zasnąć,ale się boję trochę, że nazwą
mnie śpiochem
Pozdrawiam serdecznie
Podaruj Jolu mi ten sen,
dla siebie piszę Boży tren.
Bardzo ładny wiersz:)
Serdeczności
fajny:))Pozdrawiam:))
Ładnie, bajkowo i melodyjnie.
Pozdrawiam
Ladnie :)
no no :)
Wiersz zatrzymuje, ładny.
lepiej to wszystko przezywac na jawie...
tego zycze:)
piekny jak zawsze:)
pozdrawiam:*)