Światełko wspomnień
Dzisiaj Remiś skończyłby 62 lata Jednak nie było Mu dane świętować z nami kolejnych urodzin :(
Światełko wspomnień
Jeszcze niedawno byłeś tu z nami,
bardzo wesoły, wciąż roześmiany.
Jeszcze niedawno śpiewałam sto lat,
życząc Ci szczęścia, radości, zdrowia.
Jeszcze niedawno biegłeś przez życie
pełen wigoru, wciąż marząc skrycie.
Tysiąc pomysłów na życie miałeś,
miłość, tęsknotę w wiersze wplatałeś.
Dzisiaj zapalam kaganek wspomnień,
znów w światłocieniach powracasz do
mnie,
wierszem szeleścisz - kantatą śpiewną,
gdy wiatr trubadur śpiewa pieśń rzewną...
Światełko wspomnień w niebo szybuje...
Tam gdzie odszedłeś - w Ojca krainie
życie jest piękne, już nie przeminie.
Z góry spoglądasz z czułym uśmiechem,
wiersze tam piszesz - są Twoim echem.
Często, gdy nocą w niebo spoglądam,
migoczesz gwiazdą, wciąż jesteś ze mną.
Czego ci życzyć dzisiaj kochanie?
Bądź tam szczęśliwy, poczekaj na mnie.
23.08.2023. r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (35)
Pamiętam Wasze piękne brachykolony pisane w duecie.
Niech Bóg ma w opiece Remiego[*]
Strasznie smutne jest Twoje światełko
tematycznie i forma
wszystko urzeka.
Z podobaniem.
Głęboko poruszona pięknym Wierszem
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wzruszający i upamiętniający
wiersz...Pozdrawiam
Piękne strofy, które do głębi poruszają.
Pokazują, jak kruche jest życie, a jego zmierzch
zawsze przychodzi za wcześnie.
Nie wiem o kim piszesz Wando, ale z treści wiersza
wnioskuję, że była to Osoba bardzo Ci bliska.
Niech i ode mnie dziś poszybuje światełko ku niebu na
cześć Pana Zbigniewa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepraszam, ale telefon mi fiksuje...
Już minęło tyle czasu, a wciąż trudno uwierzyć, że
Zbyszka nie ma...
Pozdrawiam ciepło.
Już minęło tyle czasu, a wciąż trudno uwierzyć, że
Zbyszka nie ma...
Pozdrawiam ciepło.
Już minęło tyle czasu, a wciąż trudno uwierzyć, że
Zbyszka nie ma...
Pozdrawiam ciepło.
Piękny i poruszający wiersz, Wando. Miłość ponad
czasem i przestrzenią...
Każdy, kto pojawił się na świecie kiedyś musi z niego
odejść ale nigdy nie umierają ci, którzy są kochani.
Wzruszona pięknym smutnym wierszem,
droga Wandeczko pozdrawiam serdecznie.
wzruszające słowa Wandziu.
Lubiłam Wasze wspólne wiersze, było w nich tyle
ciepła.
Jak doskonale wiesz, dla jego osoby (a właściwie dla
Was) znalazłem i ja miejsce w swoim wierszu:
Nie obudzą wiosny rozkwitniętym kwiatem
Wandowo-Zbyszkowe dwubarwne liryki.
Być może na piwo wpada do Karata —
niechaj nasze myśli będą dziś z Remikiem.
Pozdrawiam :):)
Wzruszyłaś dedykowanymi dla Remiego wersami. Bardzo
lubiłam Jego oraz Wasze wspólne wiersze.
A niebawem kolejna rocznica...jak ten czas leci.
Pozdrawiam ciepło