A w Syrii ciągle giną ludzie...
Rano na pierwszy dźwięk budzika,
ze spokojnego snu się budzę,
żadna mnie trwoga nie dotyka,
a w Syrii ciągle giną ludzie.
I potem dzień mi w biegu mija,
w jesiennej biegam szarudze,
lecz nikt nie katuje mnie nie zabija,
a w Syrii ciągle giną ludzie.
Wieczorem snem zasypiam spokojnym,
po codzienności zwykłej trudzie,
z dala od rzezi z dala od wojny,
a w Syrii ciągle giną ludzie.
I cały świat się kręci dalej,
toczy się wolno po dziejów grudzie,
zaklęty w niemym ślepym szale,
a w Syrii ciągle giną ludzie...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
27.12.2013r.
Komentarze (31)
przytomnie przez caly dzien, dwa trzy piec ...do ziemi
przyciska karabin jedna z do nieba drabin
...pozdrawiam cie i zycze udanego sylwestra ...