Szału nie ma...i nie będzie
Prawda jest jak ogień, można się przy niej ogrzać, ale można się dzięki niej sparzyć."...A. Fredro
.
...rzeczywistość stępiła pióro, bolesna
prawda zostawiła w sercu ślad i
zniechęcenie...
Moje skrzydła do wzlotu,
z nadziei utkane zostały,
krucha to jednak materia,
wysoko polecieć nie dały.
Halina53
... po co tu jestem, czy dla własnego
spełniania, pokazania, że coś potrafię, a
może w tym wszystkim miało być coś
więcej...2,5 roku na Beju i nadal pod
górę...wczorajsza cz.2 wiersza
Betrojeranki, skromność komentarzy (10 ),
świadczą wymownie o mojej twórczej
mierności, więcej uznania na
debiucie...sporo czasu poświęcam czytając i
komentując u innych... cóż...czas pióro i
wenę odłożyć do szuflady, niech w spokoju
czekają na lepsze...
pa...Wszystkim
... napływ myśli w głowie mętlik wprowadzić umie ...wszystko traci dziś sens, a ja uświadamiam sobie, co znaczę w tym tłumie...
Komentarze (43)
Zawsze zachwycał mnie twoje mądre wiersze. Stała
czytelniczka jestem więc proszę, nie rezygnuj!
Komentarze i głosy nie świadczą o tym, że źle pisze
sz. Wiesz jak to jest na beju...
Ja piszę zawsze z potrzeby serca i nie zwracam uwagi
ile osób mnie czyta. Sama czytam wracam do swoich
wierszy, wspominam. To jest MOJE PODWÓRKO mój
pamiętnik.
Głową do góry i łap za pióro ( myszkę i klawiaturę)
Ściskam mocno i czekam na następną cześć betrojerinek
:,)
skąd ten pesymizm ....piszesz bardzo mądre wiersze i
masz grono czytelników nie zniechęcaj się pisz dalej
- ja piszę pięć lat i też różnie bywało chciałam
odejśc jednak zostałam i czuję sie tu dobrze:-)
pozdrawiam serdecznie wierzę że przemyślisz i
zostaniesz:-)
Napisz Kochana o jakiś fekaliach, ohydach,
pedofiliach, zboczeniach, mordach... Zobaczysz jak Ci
wzrośnie poczytność :) Normalność i Dobroć nikogo
dzisiaj nie cieszą. Teraz się "jedzie" na Skandalu,
tylko jak długo? Jeszcze raz pozdrawiam a Ty pisz dla
samej siebie choćby po to, żeby zaistnieć :) I głowa
do góry :)
Halinko głowa do góry, piszesz piękne mądre
wiersze...a i u mnie coś ostatnio gorzej ;) chyba
wszyscy przechodzimy kryzys...zawsze warto napisać
choć dla jednego wiernego czytelnika :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Halinko.
Ja, jeśli czas pozwala, czytam i nie przestanę. Lubię
Twoje wiersze, proszę pisz i nie zwracaj uwagi na
ilość czytających. Ja też ostatnio cieniutko przędę,
ale gdzie mi się porównywać do Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie :)
A ja Cię lubię. I czytam, choć nie wpisuję się, bo
czas u mnie wyliczony co do minuty. I myślę sobie, że
kiedy wiersze mają dużo czytań, to znaczy, że
zaciekawiają i żyją / pomijam te specjalnie klikane
"czytania", którymi się tu niektórzy zabawiają /.
Myślę też, że te stalówki, głosiki to taki lep na
muchy. Mądra mucha nie da się na lep złapać, wybierze
prawdziwy miód. Pisz Halinko, bo masz mądry ogląd
życia i nim się z nami dziel.
Ależ Cię dopadło :( Każdy z nas jest inny i na swój
sposób Wyjątkowy. Tych Prawdziwie Wielkich, nie mogą
być Miliony, bo poprzeczka znów poszłaby do góry. To
nie są żadne Mistrzostwa Świata, tutaj trzeba kochać i
Akceptować siebie a nie szukać MANKAMENTÓW. Zawsze
będą ludzie Dobrzy i Źli, trzeba szukać tych Dobrych i
uśmiechu na codzień, wtedy świat nabiera barw i do nas
się śmieje. Pozdrawiam z uśmiechem :), mi też nie
zawsze do śmiechu, takie życie :)
Halinko,
dodam jeszcze, że uodporniłam się. Juz nie pozwalam
wejść sobie na głowę, potrafię być uszczypliwa, bronić
się nie przebierając w słowach, ale najczęściej
pomijam milczeniem różne bzdety.
:-)
Oj Halino, Halino. Życie to nie teatr ani kino.
Są często takie dni, że człek na wszystko
wyszczerza kły..
Tu coś go "boli", tam szwankuje.
Podsumowując, nieciekawie się czuje.
Jutro jednak będzie nowy dzień.
Więc (bardzo proszę) uśmiechnij się.
Dobrze wiesz, że jesteś lubiana i podziwiana.
Jedną z najważniejszych osób miedzy nami,
mężczyznami, kobietami.
Najważniejsze, że to co o Tobie wypisuję,
wszystko (nie wiem dlaczego) się rymuje.
No i tyle na wstępie. Środka nie będzie.
Tylko jedno polecenie na koniec od starszego
człowieka.
Ani się waż opuszczać naszego grona. Jasne?
Bardzo Cię lubimy, szanujemy i bej bez Ciebie
stracił by bardzo dużo na wartości.
Koniec dyskusji. Pozdrawiam. Miłego wieczoru i
radosnej niedzieli ;)))
Oj, Halinko - przestań, proszę.
Zostań i pisz.
Czujesz teraz zniechęcenie, bo jakieś tam stalówki,
mniej komentarzy i głosów.
Ja piszę jak potrafię - szału nie ma, doopy nie urywa,
i co z tego!
Spotkał mnie juz hejt, szczere wyznania nielubienia
mnie, od kilku lat stalker za mną łazi i komentuje
złośliwie tylko moje wiersze.
Odchodziłam, kasowałam wszystkie teksty i wracałam. A
dlaczego wracałam? Bo wiem, że mam grono osoób, którym
moje u-tfory podobają się i lubią mnie czytać. Z kolei
ja mam autorów, których twórczość cenię. I tak
dalej... i tak dalej.
Zrób sobie przerwę, odpocznij, i wracaj z nowymi
pomysłami i tekstami.
Serdeczności, Halinko:-)
Halinko
Zawsze odwiedzałem i będę, proszę skrzywdzisz mnie,
Bóg chciał ocalić
Sodomę, jeżeli znajdzie się jeden sprawiedliwy.
Nawet dla jednego warto pisać, a ja będę szczęściarzem
bo zawsze lubię Ciebie czytać!
:)
Jak zawsze Ukłony Wielkie!
Halino, więcej luzu. Nie spoglądaj na kolor i ilość
stalówek. Pisz to co dyktuje Ci serce i wena. Bej jest
czasem na relaks, na bawienie się słowem. Jest chwilą
wyrwaną z realu. Jeśli bawi Cię pisz, jeśli chcesz
nabrać dystansu, odpocznij. Nigdzie nie jest
powiedziane, że masz pisać codziennie kilka wierszy a
każdy z nich ma być TOP-owym, uzbierać ich wiele
tysięcy ;-) Baw się. Stalówki będą. One są cichą siłą
napędową portalu. Jest jak jest. Do góry głowa! I...
czekam na następne Twoje wiersze :)
Pozdrawiam :)
MIĘCZAK
Czytam Cię zawsze
Przestań się mazać i Pisz
Kłaniam się uśmiechając(:
Halinka nie pleć, dopadła Cię jakieś licho czy co?
nasze skrzydła trochę zmęczone, poczekamy na wiosnę,
będziemy fruwać:)
Pozdrawiam:)
Anula - sława?
Sławni to są poeci,
których wartość zweryfikował czas,
popularność, a sława to zupełnie co innego, a to, że
ktoś ją lubi,
nie widzę w tym nic złego, tym bardziej, że chce być
czytanym ale i ocenianym też, jak ja kogoś czytam, on
mnie nie nie widzę potrzeby go czytać, chyba że
jest to ktoś wybijający się ponad przeciętność.