Szczękolog.
Jesteś moją zmorą,
moim utrapieniem,
diabłem z piekła rodem
i szatana wskrzeszeniem.
Spać po nocach nie dajesz,
w dzień jeść nie pozwalasz,
lubisz torturować
i słuchać mych błagań.
Boleć nie przestajesz,
Apap nie pomaga,'
podam ci strychninę -
później będzie biada.
Życie mi rujnujesz
(również finansowo),
bo jedna wizyta kosztuje dość słono.
Więc ząbku malutki,
ósemeczko słodka,
kompromis, czy rwanie?
Niech skończy się rozpacz!
autor
oneksa
Dodano: 2012-08-22 18:17:51
Ten wiersz przeczytano 1631 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Mimo wszystko stomatolog się kłania.
Pozdrawiam i lekko uśmiecham się.
Ja bym go usunął i posypał cukrem
niech zasmakuje bólu i cierpienia
niech poczuje sam na sobie -
dosyć! Zniewolenia...
Pozdrawiam gorąco
u mnie około 80 zł ! :) Ale lepsze to niż leczenie
kanałowe.
hm, powodzenia?
Niedawno byłam wiem ile kosztuje reperacja jednego
ząbka! brrrr++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
OOO! współczuję!
a wiersz super !
pozdrawiam;)
Super fajnie:)).Pozdrawiam.
Fajna satyra na ząbek:))