Szczęście o kulach chodzi
Trudno nam rozpoznać szczęście
Ono różne ma oblicza
Kto by chciał je dziś wyliczać
Ale wierzę że dla wszystkich jest
Można czerpać z tego dzbana
Woda w nim niewyczerpana
Dla każdego jeden łyk
Dla wybrańców nawet kilka
Gdy pragnienie cię dopadnie
A szczęścia w dzbanie zabraknie
Nie myśl że szczęście wyschło
Ono wciąż jest wokół nas
Czasem szczęście się ukrywa
Bo wszyscy pragniemy je mieć
A ono biedne jest zmęczone
I siły ma nadwyrężone
Czasem tak dla niepoznaki
O kulach do świata wychodzi
Z jedną nogą w bucie
Z drugą na stalowym drucie
Powłóczy nogami przed nami
Każdy chce mu rękę podać
Każdy sercem się wykazać
Ale ono idzie nieprzytomne
Chce błąkać się samotnie
Tak nas często zwodzi
Ale najważniejsze że jest...
Komentarze (23)
valantil dziękuję za zwrócenie uwagi na rodzaj
wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję Wszystkim za przeczytanie, ciepłe
komentarze oraz poświęcony czas.
Pozdrawiam serdecznie
Rymowanka, lecz przyjemna.
Wspaniale rozwinęłaś ten temat Lariso. Szczęście ma
wiele odcieni w tym i te kulawe. Życie często nie ma
czasu na wybranie, chwyta się co jest. Pozdrawiam
miłego dnia.
Kulawe szczęście łatwiej złapać :))
Lepsze kulawe szczęście niż żadne :) Pozdrawiam Lariso
:)
Tak- kulawe czasem.
Piękny i mądry wiersz.
świetny tytuł.
Reszta bardzo życiowa.