Szept poduszek
na półce z książkami rudego kota futro
motyl się zaplątał w siateczkę firanki
lustro tęczą się mieni ukazując jutra
kolejne poranki
spisz słodko
czytam w ciszy i patrze nieśmiało
tchniesz ustami mgłę pożądania
językiem myśli dotykam ich czule
na powitanie
aromaty
szept poduszek
autor
promienSlonca
Dodano: 2012-03-09 17:48:49
Ten wiersz przeczytano 910 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Oj! cieplutki,cieplutki, taki do podusi.
Toteż cieplutko pozdrawiam.+
Calkiem cieply wiersz;)
Prześliczny klimat Poezja Pozdrawiam:)
Beju drogi, dzie sa zmiany?