Szuflada
Ja mam świadomość, że myśli moje
nie są głębokie, tylko banalne.
Może za twardo na ziemi stoję,
i przez to wszystko jest biało–czarne.
Nie umiem zbytnio słowem malować
i czarną magią są metafory.
Pomysł, by w wierszach sił swych
próbować,
dzisiaj uważam za całkiem chory.
Nie będę dłużej się popisywać,
czas już najwyższy posłuchać rady,
od dziś swe rymy będę ukrywać,
w stosownym miejscu - na dnie szuflady.
czerwiec 2010
Komentarze (53)
Nie chowaj do szuflady,,,pisz co Ci w serduszku
gra,,tak jak ja,,
Masz wiekne wiersze,,,z pieknym wnetrzem,,
Pozdrawiam:)
nie rób nam tego:)
Wiersz jak zwykle udany.
To co dla jednych jest banałem i tandetą, prawdziwym
skarbem jest dla czytelnika wiernego:)
Miłego dnia Krzemanko:)
i kawe na ławe prosze
Ładny.
Chetnie przeczytam inne wiersze pozdrawiam
wyjmuj z szuflady te swoje wiersze, niech je przeczyta
tu grono szersze:)pozdrawiam i uśmiech zostawiam
:) I gdybyś krzemanko tak robiła, to nikt by się nie
wiedział jak ładnie i mądrze piszesz. Ja w szufladzie
bieliznę chowam a wiersze wolę żeby ktoś przeczytał.
Choć wiem że są bardzo słabe.:):)