Szyderczy Śmiech
ten wiersz zadedykowany jest dla mojej klasy a raczej dla 3/4 mojej klasy , a oni już sami wiedządlaczego
Wy choć dotychczas mi tak bliscy
nie potraficie zrozumieć mej krzywdy
choć śmierć była tu mym wrogiem
ale wy tylko śmiejecie się
bo waszym wrogiem miłość jest
Wasz szyderczy śmiech
i jednego z was krzyk
doprowadzaj mnie do furii
lecz nie rozumicie mnie
bo waszym wrogiem dobro jest
tylko jeden ,dwoje z was
potrafiło mnie zrozumieć
i to im mogłam się wypłakać
szczerze powiedzieć co czuję ,
bo waszym wrogiem serce jest
Ja siedziałam wśród czterech ścian
wśród smrodu i zła
białe kafelki otaczały mnie a wy
a wy nie pomogliście
bo waszym wrogiem uczucie jest
a potem dzwonek
dzwonek wasz
dzwonek niby wybawienie
a ja wciąż tam
wśród czterech ścian
za oknem mgła
ja płaczę wciąż
słyszę wasz śmiech
i serce jednej z was
lecz to nie bóg
lecz to nie śmierć
to tylko moja łza
I wszyscy już
nudzicie się
idziecie gdzieś daleko
zostaje ból
i w uszach śmiech
nikt na mnie już nie czeka
przychodzą dwie
pomogom mi
pocieszą , ucałują
a ja wciąż wiem
pamiętam ze
zło gdzieś tam na mnie czeka
odchodzi ból lecz serce me
na pół pęknięte ciągle jest
pociesza mnie i jest przy mnie też
ja płaczę i myślę wciąż
bądź przyjacielem jeśli chcesz
odchodzę i ja
odchodzi świat
odchodzi zło
zostaje mgła ...
to wydarzyło sie dziś w łazience szkolnej ale nigdy już tego nie zapomnę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.