TAJEMNICZY WOREK
Witam wszystkich przyjaciół na Beju w dwa tysiące siedemnastym roku, zapraszam do czytania kolejnej bajeczki. Zenek 66
Idzie Franio i Karolek
z lasu przynieść igieł worek.
W zagajniku, gdzie grabili,
mrówki z chrustem pomylili.
Zamiast kopca z igiełkami,
wiele mrówek wygrzebali.
I wsadzili je do wora,
wierzcie, chmara była spora.
Zawiązali mocnym sznurem,
przydźwigali z wielkim trudem.
Mrówki wcześniej zagrabione,
nie chcą w piecu być spalone.
Wór pod strzechą położyli,
przy tym bardzo się zmęczyli.
Mama dzieci uśmiechnięta,
będą ciepło mieli w święta.
Sroga zima już nie groźna,
igły palić będzie można.
Wór co w szopie sobie leżał,
do wędrówki się przymierza.
Wszyscy patrzą w przerażeniu,
stoją jakby w odrętwieniu.
Pies biegnący przez podwórze,
widzi dziwne wrzawy kurze.
Uciekają gdzie pieprz rośnie,
przy tym gdaczą bardzo głośnie.
Tobół kręci się wiruje,
czasem w górę podskakuje.
Skręca w lewo później w prawo,
nikt nie bije tutaj brawo.
Widać, gruby jest jak beka,
każdy prędko stąd ucieka.
Wszyscy krzyczą co się dzieje,
już się z gapiów nikt nie śmieje.
Ta poczwara krąży wszędzie,
kiedy spokój wreszcie będzie?
Nagle staje, wór jak wryty,
słychać tylko głośne zgrzyty.
To Królowa nieszczęśliwa,
się z uwięzi wydobywa.
Rozkaz groźny mrówkom daje,
przy tym kąsać nie przestaje.
Do lektyki mnie zabierzcie,
z tej niewoli mnie wynieście.
Kopiec nowy postawimy,
dużym płotem ogrodzimy.
Wystawimy własne straże,
by uniknąć takich zdarzeń.
Drodzy mali przyjaciele,
mrówek w lesie mamy wiele.
Jak grabicie uważajcie,
zasad leśnych przestrzegajcie.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (79)
Piękna bajka o leśnych mrrówkach. Mieszkam w górach,
lasy tuż przy domu i mrowiska. Wczesną wiosną ich
odwiedzam, obserwuję życie, robię zdjęcia, kameruję i
co ciekawe tam gdzie chodzą po drogach, ścieżkach lub
po drzewach z ciężarem patyczków, igieł jodły, sosny,
lub owadów, nie widziałem zderzenia chociaż nie było
żadnych znaków drogowych. Przy przechodzeniu mrówek
przez drogę muszę przeczekać aż kolumna przejdzie lub
przeskoczyć bo mają pierwszeństwo. Oby nasi kierowcy
samochodów wzięli przykład, nie byłoby śmiertelnych
wypadków na drogach. Pozdrawiam
Fajna bajeczka, bardzo obrazowa:)
Fajny, humorystyczny wierszyk. Zapachniało igliwiem,
a mrówki...-co tam- nieważne:) Pozdrawiam serdecznie.
Ja dzisiaj za karmarg poniewaz dokladnie tak chcialem
napisac.;))))
:) Fajna bajeczka.
Pozdrawiam.
z humorem świetna bajka z dobrym przesłaniem - trzeba
przestrzegać zasad :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Witaj,
dziękuję i raz jeszcze zdrowia i szczęśliwości życzę.
Twoje bajki mają zawsze swoisty urok, a morał w nich
zawarty jest trafny.
Pomyślałeś o wydaniu - a może ja nie jestem na
bieżąco?
Serdecznie pozdrawiam.
Wspaniała bajka i miło było przeczytać o tej
porze.Dobranoc.
Mrówki są bardzo potrzebne, choć latem, a mieszkam w
mieście, pchają mi się do domu.Fajna bajka. Pozdrawiam
Super bajka, od początku do końca z uśmiechem na
ustach czytałem. Pozdrawiam serdecznie Zenku:-)
Miło, że znów tu jesteś i bajeczkę niesiesz, ona dobra
dla dzieci i dorosłych.
palić mrówkami ciekawy pomysł:)
Swietny Zenku Jak zwykle z bdb przesłaniem
Pozdrawiam serdecznie Zycze wszystkiego najlepszego w
Nowym Roku :0Niech się darzy niech się piszą wiersze i
bajeczki :)
I tą Twoją rytmiczną bajką z puteą zaczynam Nowy Rok
+++ Pozdrawiam w 17 roku :)
ładny rytmiczny wiersz...można śpiewać
dzieciom....pozdrawiam rówieśniku, równolatku!