Tak wypada.
Ja w zgodzie z prawem protestuję,
by rządził w moim to imieniu,
człowiek co chyba źle się czuje,
i ma co nieco na sumieniu.
Wyniosły go na stanowisko,
głosy naiwnych bardzo ludzi.
I uczyniły zeń panisko,
które w tym dziele mocno trudzi.
Przepraszam tych co głosowali,
zrobili to co wszakże chcieli.
Ale w rozumku byli mali,
i co też czynią nie wiedzieli.
Bo ten polityk wzrostem mikry,
wielkości swej on zakładnikiem.
Kalecząc urząd w sposób przykry,
został obłudy złym strażnikiem.
Ja tu nazwiska nie wymienię,
w domyśle sobie je zostawię.
Gdyż wolność własną bardzo cenię,
i wolę żyć, niż żyć w niesławie.
A ten ktoś niechaj dalej brudzi,
choć to się skończyć kiedyś musi.
Bo trafi na rozsądnych ludzi,
którzy przestaną być już głusi.
W imieniu prawa protest składam,
Zróbmy coś wreszcie…tak wypada.
Komentarze (7)
Wiersz dobrze napisany, rytmiczny choć rymy
niewyszukane. Temat... bardzo drażliwy.
A co tutaj jest do ukrywania? Toż to już cały świat
się śmieje i nie tylko europejskie kraje..Jak to
wogule mogło zajść tak wysoko?Myślę że był
niewidoczny-lub coś takiego,ale śmiech,gdy się
gdziekolwiek tylko pojawi..
Wstydzić się za krasnala?przecież on niczego złego nie
robi,on tylko nie umie rządzić i szanować innych ludzi
o odmiennym zdaniu.Wiersz bardzo na czasie.Brawo.
Poeta zawsze wzrokiem dotyka niewidziane, przez innych
omijane...pod protestem się podpisuję, gdyz wstyd
widząc na piedestale władzy go czuję... wiersz płynny
w formie i ma to "coś" co sprawia, ze w pamięci długo
pozostaje.
Więc nie chowajmy głowy w piasek, postawmy jemu ostre
veto, niech wstydu nam nie przynosi, przeciwstaw się
przeciw tym rządom poeto!
Oceniamy podobni to znaczy, że myśli nasze są
zbieżne,( porawiłbym niektóre wersy)
Ten człowiek we wzrost bardzo mikry,
Pomylił role pod pomnikiem,
A on odejdzie sam w niesławie.
Wiersz jak zwykle dobrze skinstruowany, zrymowany o
stałym rytmie gratuluję.
Oddaję głos poparcia. Tak wypada.