Takie sobie dyrdymałki 14
Napisała miniaturę, potem
okroiła ze zbędnych słów.
Wyszła miniaturka, wygładziła
ją jeszcze i została mini.
Nałożyła ją i wyszła na miasto.
-Napisz fraszkę, pisz mój drogi,
przywróć ludziom uśmiech błogi.
Tak mi Muza podpowiada
i na ucho jeszcze gada :
-może będziesz i w antologii.
Na początku roku ludzie
nawet dużej wiary zamiast Bóg
powtarzają jak mantrę:
Gaz zapłać
prąd zapłać... wszystko zapłać...
W tym szarym, zawirusowanym
świecie, który traci coraz
bardziej wiarę w Bożą Miłość,
zapłonęła jedna gwiazda Nadziei
na lepszy nowy czas.
Są granice, których
przekraczać nie wolno.
I niekoniecznie to są
jedynie zasieki
z kolczastego drutu...
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
czego jeszcze życzyć stuletniemu poecie
co publicznie a czego po cichu w
sekrecie
tylko niech mu nie liczą już wreszcie
godzin
i nie zapomną o dobrym trunku i cieście
ja wzniosę toast :
lecz nie ,,sto lat,, a ...dwieście
Glossa czy glosa ?
jak niewiele potrzeba
aby z komentarza
na marginesie powstał
komentarz do wyroku.
Komentarze (20)
Jest granica której przekroczyć nie wolno- to jest
godność drugiego człowieka.
To samo z wolnością słowa.
Tak rozumiem tą- tu pełna zgoda.
Pozostałe nie bardzo, ale może nie muszę.
fajne dyrdymałki, pozdrawiam
Znakomite fraszki!
wszystkie, nie potrafię żadnej wyróżnić,
z ogromną przyjemnością przeczytałam,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo refeksyjne te dyrdymałki Macieju. Pozdrawiam
serdecznie :)
Z przyjemnością czytałam te życiowe refleksje. Udanego
dnia z pogodą ducha:)