Teraz mi łezka oko zmoczyła
Wyjechała - za chlebem - już 7 lat mija
Spojrzałem dziś na fotografię ,
i słowa tam napisane,
zaraz wspomniałem co potrafię,
te małe rączki ukochane.
Teraz mi łezka oko zmoczyła,
bo jest ogromna w tych słowach siła ,
i ta tęsknota co serce pali,
bo przecież serca nie mam ze stali,
Nieraz spoglądam na słonko, chmury,
bo świat bez Córci to jest ponury,
myślę i pragnę że do nas wróci,
i tej tęsknoty mury przewróci ,
Że będzie z nami przez długie lata ,
tak mi nadzieja serce oplata.
w cierpliwość zbroi tęskniącą duszę
że się na Córcię doczekać muszę.
Komentarze (13)
Dzięki za komentarze i wsparcie .
Pozdrawiam, zdrówka życze.
Tego życzę, żebyś doczekał :)
Bardzo ładnie wyrażona tęsknota :) Wiersz bardzo
przypadł mi do gustu :) Pozdrawiam serdecznie +++
kiedy serce tęskni
dusza choruje...
pozdrawiam serdecznie :)
Tęsknota za bliska sercu osoba potrafi być prawdziwie
wielka. Wylewam ją codziennie za swoimi wnukami.
Pozdrawiam.
Marek
Dzięki za odwiedziny i komentarze, słowa nadziei .
Zaraza wszystko rozpiepszyła. Czasem nie ma siły kląć.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesteś szczęśliwcem...moja już nigdy nie
wróci...piękny wiersz pełen nadziei...pozdrawiam
serdecznie.
Rodzina to największa wartość,
szczególnie w święta brak nam bliskich osób. Ładny
wiersz.
Piękne wersy, tęskne bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Odległość nie ma znaczenia.
Bo miłość rodzicielska kilometrów nie zna.
Dobrego dnia.
Tęskno :(
Kolejny przejmujący wiersz o tęsknocie za dzieckiem,
wszyscy jesteśmy w takiej sytuacji teraz i z obawą
patrzymy w przyszłość nie naszą ale naszych dzieci i
wnuków, które są poza domem...Tymbardziej bolesne, że
są zakazy, a Święta tuż tuż...
Pozdrawiam
o tak, tęsknota, nawet jak dzieci są już duże.