tęskniąc
nienasycone me serce
kołacze u bram Twoich cnót
i błaga o wsparcie w męce
pukając i waląc do wrót
zimne usta i drżące
umysł wciąż w nieświadomości
oczy stęsknione, marzące
wodzą za duchem wieczności
miłości moja, miłości!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.