Tęsknidła
/uciekaj w przyszłość,
ponieważ niepokojący dźwięk i słowa
mogą sprawić wisielczy humor/
cyklicznie rozwijam i zwijam szare dni
gdy przytulam obłaskawione słońce,
wypełnia ciemną chatę a światło jest
tylko jakby - moje
zatrzymuje się na zakurzonym
obrazie. wabi, chce mnie wchłonąć,
pożreć a może posiąść niczym
białą damę a zarazem czarną mambę
wejdź w sam środek fantazji, dłońmi
dotykaj krzywych ram, zaklucz idealizm
w malowidle, w abstrakcji i spójrz w siebie
tam, tam i tutaj, bo w przeciwnym wypadku
ucichnie kwitnący pejzaż
Komentarze (19)
Tu zawsze są wiersze,
tzn. poezja...
Widziałam, że u Ciebie Marku też muszę pobierać nauki
od Was:)
Serdecznie :)
jest wiersz ...Miłego !
Ciekawie, zwłaszcza ostatnia strofa mnie zatrzymuje...
Miłego wieczoru Ewo życzę.
Właściwy pod dzisiejsze nastroje, te za oknem i w
głowie.