tęsknolandia
kochany! powiedziałam, chociaż wcale nie
był
kochany - klepał trzy po trzy wieczorami
i zapisywał dziwne zdania na podartym
papirusie
przesiąkają przez światło, przez ściany,
po czym skraplają się, by spłynąć
czarnym atramentem
po drugiej stronie. jaśnieją
widzisz: jest czas na wszystko,
na miłość i złość która jednoczy
prześwity
wróży z fusów porannej kawy.
pachnie. a przecież fluorescencja
odwzorowana na granicie odwraca się
i wtapia w hebrajskie pismo
odczytasz?
Komentarze (26)
tęsknoladia .... też potrzebna by taki wiersz
przeczytac
pewnie odczyta
Kłaniam się uśmiechając(:
Witaj Ewo
Od dłuższego już czasu Twoje
wiersze mnie zachwycają, ale
także od czasu kiedy Cię
poznałem, zachwyca mnie Twoja
uroda.
Serdeczności.
Podoba się bardzo. Pozdrawiam :)
Mariusz i to jest dobra myśl. nikt się nie obrazi :)
pozdrawiam
Hmm... pozostawmy to pytanie jako otwarte.
Pozdrawiam :)
Steluśss Pozdrawiam :)
Czy odczyta, czas pokaze.
Pozdrawiam poswiatecznie :)
Łukasz miło Ciebie widzieć :)
Ewuni Ciebie też :)
Pewnie ze odczyta! Tylko będzie udawał że nie
rozumie...
Miłego dnia Ewo :*)
-odczytasz, ale weź i ogarnij:)