Tęsknota
Dusza się niecierpliwi
w kolejce po spełnienie
marzenia niczym ptaki
na niebie kreślą cienie
namiętność rozbuchana
„króliczek” wciąż ucieka
oaza tnie horyzont
fatamorgany rzeką
zaczekaj moja miła
pozwól przytulić chwilkę
kwieciem umaić serce
i w brzuchu czuć motylki
różowych okularów
szarością nie przebarwiaj
zatrzymaj się przystopuj
pieszczotą muśnij wargi
nie odchodź jeszcze proszę
nadajesz życiu smaczek
chwila ziszczenia pragnień
kres drogi będzie znaczyć
Komentarze (76)
Zawsze z nadzieja, choc to nie wiele, ale zawsze
pewniej, z nia kroczyc, do kazdego spelnienia, czego
Peelce zycze.
Refleksyjny wiersz, zatrzymuje.
Pozdrawiam Celino, usciski i DOBRANOC.:)