Tęsknota za ukochanym…erekcjato
Dziś wstałem z uczuciem głodu
Świat zawirował nad głową
Krtań ściśnięta serce wali
Jak ja bardzo ciebie kocham.
Wlokę noga za nogą widzę
Jak nikniesz mi w oczach
Choć bardzo tęsknię za tobą
Wstyd ciągle zalewa mi oczy.
Lubię dotykać miękkości
I twardych miejsc pod pępuszkiem
Choć dawno już się nie chciało
Pójść na siłownię kwiatuszku.
Lecz choćbym kochał nad życie
I może łez wylewał - niestety
Nigdy przenigdy nie pójdziesz
Wraz ze mną do nieba.
Bo choć łaknienie odczuwam
Odsuwam od siebie złe myśli
Wiem jak trudne bywało
Chronić przed wzrokiem bliźnich.
A przecież nie jesteś z Afryki
I w Polsce tyś urodzony
Nie raz odczułem na sobie
Jak gnieciesz ciężarem kochany.
Lecz przyszedł dzień pokuty
Mam w głowie dziesięć przykazań
Nie będę już więcej chytruskiem
Rozstaję się z moim
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
brzuszkiem
Komentarze (46)
O rany Robert!
Zakręciłeś totalnie.
Tak poetycki opis, erotyczny, a tu o!
Bardzo fajny. Super.