Tęsknoty
W świecie tęsknoty różne bywają,
W różnych postaciach się objawiają.
Nagie są zawsze tęsknoty duże,
Małym tęsknotom nagość nie służy.
Małe głęboko w sercach się kryją,
Na długie lata w nich się zaszyją.
Duże przed światem się obnażają,
Bo już innego wyjścia nie mają.
Tęsknota zwykle sama się rodzi,
Przed nią nostalgia często przychodzi.
Żałość ogarnia serce i duszę,
Może najtwardszy charakter skruszyć.
Z życia zabiera wszystkie nadzieje,
Najbardziej płonne też wiatr rozwieje.
Smutek i pustka staną pospołu,
Goście codzienni naszego stołu.
W tym stanie oko często łzę roni,
We łzach też nieraz cała twarz tonie.
Chwila zadumy nad własnym losem,
W tym stanie ducha może być ciosem.
Jak w takim stanie wiarę przywrócić,
By to, co zaszło nie mogło smucić.
By nowy rozdział mógł się otworzyć,
Żeby w nim nigdy nie było gorzej.
Komentarze (18)
...małe tęsknoty, smutne marzenia...i nadzieja...że
jutro słońce zaświeci...pozdrawiam :)
tęsknoty ubierają nasze życie... często nie siedzą w
serduszku skrycie... czekamy wytrwale na chwile
wymarzone- wtedy dusze wygojone...i tak do następnego
razu...eh...pięknie o tęsknotach piszesz...pozdrawiam
i dziękuję za komentarz u mnie...
każdy z nas przeżywa małe i wielkie tęsknoty a na to
żeby nie smuciły najlepszym lekarstwem jest bliskość
ukochanej osoby :) pozdrawiam