Tkacz chwil brachycolon
Noc śpi. Wstał dzień. Nie - to nie sen.
Ja w nim jak nić - tkam tło.
Niech blask stu słońc lśni w czas po
kroć.
Bo żyć się chce -na złość.
Choć czerń się pcha- żal chwil, żal
dnia.
Tkam blask stu tęcz- niech lśni.
Czas mknie, ja z nim. Brzmi deszcz, niech
brzmi.
Niech gra sto strun-kap kap.
Dzień mży, ktoś łka - nie ty nie ja.
Nam tkać się chce wciąż róż.
Zmaż czerń i brąz, tkaj żółć, pąs włóż.
Niech w tle dwóch serc kier gra.
autor
magda*
Dodano: 2021-01-06 00:26:41
Ten wiersz przeczytano 1344 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ślicznie wyszło :)
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Niech gra :)
Trudna forma wiersza, ale bardzo udana.
Sądzę, że na powtórzenia słowa „tkać” można przymknąć
oko.
Wszystkiego dobrego w nowym roku, zdrowia i spełnienia
marzeń Magdo. :)
Żyć się chce na złość"
I tak trzymaj, tak ma być.
Podoba mi się.
Ślicznie Magdziu. Nie pisałam tego typu wierszy, ale
podobają mi się. Nie są łatwe, ale kiedyś sprubóję.
Pozdrawiam.
I będzie kier grał ...dobranoc ...