Tragiczny finał
Pani Wanda ze stolicy
zakochana była w pizzy.
Do Pizzerii wpadła
kawałeczek zjadła.
Po czym skończyła w kostnicy.
autor
elka
Dodano: 2015-05-04 08:47:54
Ten wiersz przeczytano 1746 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Bywa i tak ;))
Pozdrawiam, elka :)
O kurczę, a ja tak lubię pizzę, ha, ha. Pozdraiwam
Po pizzy?
Strzelanina była,
kula w nia trafiła.
Ot przyczyna była.
Ja nie potrafię pisać limeryków. Ale za Twoim głosuję.