TRAJEKTORIA
Poczatek nieobjete pamiecia zniszczenie
Terazniejszosc w przeszlosci
Jak w teatrze odegrana krwawym
przyszlosc w przeszlosci
Osamotniony
U wrot chaosu stoje
A gdy koniec nadejdzie
Poprzedzony
Mrozna noca
Sam wiedziec nie bedziesz
W jakim wymiarze
Sie znajdujesz
Czasy zrownaja sie
I zagrzmia ku chwale
Wiecznosci
Elipsami poprzecinanej
autor
Amfetamina
Dodano: 2005-05-30 16:15:47
Ten wiersz przeczytano 823 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.