Trzy limeryki o kapuście
Baba chłopa z wioski Poniatowa,
kiepsko się czuła jakby niezdrowa.
Poszedł on na targowisko
kupił kapustę za wszystko.
Teraz babę nie boli choć głowa.
Jeden chłopina pod wioską Knieją,
stwierdził,że kapusty się zeń śmieją.
Wszystkie zielone łby,
mówiły doń na ty.
Wszak wiadomo,że głupich nie sieją.
Uczyła kapusta dziecko z Mokronosu,
jak uniknąć niedobrego w życiu losu.
Losy bywają takie
jak talerz z kapuśniakiem.
Ważne, by nie narobić sobie bigosu.
Komentarze (17)
Jak zwykle ciekawie i fajnie :)
Ciekawie i na wesoło Maćku. Pozdrawiam.