Trzy limeryki ,,sułtańskie''.
Bardzo przepraszam wszystkich komentujących, przez pomyłkę w internecie telefonu skasowały mi się te limeryki. Proszę o ponowne głosowanie i jeszcze raz wszystkich was przepraszam.
Śliczna sułtanka koło Manisy,
kocha żołnierzy bo to…tygrysy.
Jednemu mówi tak ładnie,
że włos mu z głowy nie spadnie.
Sęk w tym ,że janczar był całkiem łysy.
Sułtana spotkał Władek z Działdowa,
zagadał wtedy takie doń słowa:
-Dlaczego ma żonę jedną,
-czy to w islamie jest sedno?
Choć starczy jemu jedna teściowa…
Sułtan gdy zjawił się kiedyś w Peszcie,
pragnął ogłosić swą władzę w mieście.
Skryba wszystko poukładał,
lecz władca się nie dogadał.
-Kiedy mój tłumacz przybędzie wreszcie ?
Komentarze (13)
dzięki wenko
Świetne!
Pozdrawiam z uśmiechem :)
dziękuję za wszystkie komentarze
Witaj Maćku, nie ma sprawy, bo lubię czytać Twoje
jakże udane Limeryki. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Maćku:)
Super zabawa przy czytaniu:)
Pozdrawiam:)
Super. Pozdrawiam :-)
faaajne!
Głos dałem, ale już nie powtórzę tego limeryku -
komentarza.
Fajne, ironiczne, pozdrawiam serdecznie Maćku.
Jak dla mnie mini mankament, ale spoko, ja żyję tu i
teraz, a sułtan pewnie zaliczył neolit :) Pozdrawiam
Wszystkie super. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Pomyślności:)
Super!
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
Pozdrawiam Maćku