Trzy limeryki o twórczych mękach 3
Alojz, poeta spod gminy Gacki,
epos napisał: ,,Ja, chłop kułacki,,.
Dostał za tego gniota,
tylko łysego kota.
A miał być Nobel dlań… literacki.
Zawzięty Herman koło Koblencji,
układał fraszki zawsze w intencji.
Sąsiad pisał pod nosem,
chwycił chłopek za kosę…
Bez tolerancji dla konkurencji.
Walenty Baran gdzieś spod Sieradza,
pisaniem wierszy sobie dogadza..
Dziwił się tylko koleżka,
czemu z babą nie zamieszka ?
-Nocą spać nie da,a w dzień przeszkadza…
Komentarze (17)
witaj Jadziu
super, pozdrawiam porannie