trzynastego
po przekątnej lustra
zaskoczone sumienie
z impetem wbija refleksję
w zaniepokojone ściany
amatorka ludzkiego kształtu
trzynastego w piątek
pozwala obgryzać paznokcie
śmierci zatopionej w rutynie
po przekątnej lustra
zaskoczone sumienie
z impetem wbija refleksję
w zaniepokojone ściany
amatorka ludzkiego kształtu
trzynastego w piątek
pozwala obgryzać paznokcie
śmierci zatopionej w rutynie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.