Tuli tuli
Warhol szlachecko brzmi- przynajmniej w
Anglii.
Z biegiem stuleci u nas coraz bardziej
popularne, by być tym o czym się śni?
Warhol i warchoł.
Egalitarysta, buntownik i szkodnik
Największe dzieło sztuki- On sam.
Patriota, bojownik kicz czy chłam.
Tuli tuli wichrzycielu.
Pantofelki mają czepiaki czarne
tuli tuli, ta rezonansu wyniosłość
Dudni jak tysiące kaloryferów.
O! Na pustynnej oazie to zieleni wiosło.
Komentarze (26)
Witam,
w pierwszym odruchu podzieliłam zdanie Stanisława.
Jednak kolejny raz sprawdziłam jego życiorys (w miarę
sprawdzone źródła) i sądzę, że dobrze wykorzystał swój
talent./+/
PS Właśnie obejrzałam film o największym, światowym
fałszerzu obrazów najsłynniejszych i najdroższych
malarzy...
Pozdrawiam i gratuluję wyboru tematu.
Dobrze, że przypomniałaś, a jestem, co do AW, bliski
poglądom Jastrza. Pozdrawiam.
Dobey wiersz. Podpisuje sie pod komentarzem Michala..
Pozdrawiam Aniutku ❤
Niby-sztuka sprytnym marketingiem podniesiona na
wyżyny. Coś jak nasz Nikifor, tylko na skalę światową.
Oto jest pytanie na śniadanie - kim on był?
Hmmm - a jak powiem 'nie wiem', bo kawy z nim nie
piłam, to wielki wstyd czy normalna rzecz? On też nie
wiedział, że ja istnieję ani nikt z nas tu piszących.
Zatem 0:0.
Czytałam z przyjemnością i akceptacją. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem:)
chapeau bas
piszesz coraz to na inny temat
ale to są na ogół tematy niepowtarzalne
niebanalne i niezwyczajne
masz mój głos z pełnym uznaniem
Plus. Pozdrawiam
autentycznie, miałam w szkole kolegę o nazwisku
Warchoł. Był przesympatyczny.
No tak. "Warhol i warchoł"... Niewątpliwie był jednym
i drugim :)
Co by o nim nie powiedzieć, bo przecież wywoływał
zawsze skrajne odczucia, jedni nienawidzili, inni go
ubóstwiali, na pewno był geniuszem... I chyba
najbardziej niepokornym Łemkiem ;-)
Jest wiele jego pamiętnych słów, ale ja zawsze
przypominam sobie te o słowach właśnie... Że słowa tak
naprawdę nie mają żadnego znaczenia... I moje
podejście do tego cytatu jest ambiwalentne ;-)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam ciepło, Aniu :)
Wiersz porusza kwestie patriotyzmu, sztuki i wartości
kulturowych. Warhola przedstawia w tonie
ironiczno-satrycznym (?), ukazując go zarówno jako
egalitarystę, buntownika, jak i szkodnika, co stanowi
ciekawy kontrast. Bardzo złożona i zawiła treść, abym
mógł ja jednoznacznie zrozumieć i pojąć o czym
dokładnie jest mowa. Poczekam na zdanie innych.
(+)