***
Zbyt daleko jesteśmy
od właściwej drogi
Nie możemy dosięgnąć
żadnej żywej duszy
Wszędzie tylko czuć
chłód i mogiłę
Zepsute kości
Nad ruinami wiszą
odcięte głowy
na sznurach
W wykopaliskach
leżą stare szmaty
Brakuje tylko
jakiegokolwiek
sygnału
od żywej istoty.
Komentarze (18)
tylko te zęby w szczerym uśmiechu
- wyszczerzone z czaszki.
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz trudny w czytaniu i przyjęciu...nie moje
klimaty, choć głos swój zostawiam...tak dla zmiany
nastroju...na źywsze barwy...pozdrawiam serdecznie
Miło się czytało. Ciężko by ns cmentarzu byli żywi.