S R O K A
Sroka jak to sroka
ciekawska bystrooka.
Siedzi na gałęzi
a gałąź pod moim oknem,
jakby tu coś zabrać
co świeci się złotem.
Ileż elegancji w tym złośliwym ptaku.
Szukając nasion na trwanikowej łące,
to jak baletnica z Teatru Wielkiego
tyle wdzięku co w balecie Piotra
Czajkowskiego.
A jak kroczy po ścieżce,
rozgląda się w koło
jak panna na wycieczce,
co by tu spsocić
by było wesoło.
Dlaczego nie lubią
ptaki krukowate,
bo są czarne i szare
a ona zawsze pod krawatem.
Komentarze (26)
Ostatnio zagnieździły się u sąsiada w ogrodzie. Ładne
ptaszki.
Pozdrawiam :)
Wiersz średni ale ma swój nastrój zatem masz plusa/
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
O srokach zdania nie mam,
ale fajnie ująłeś temat
srok, co chcą na czyjeś
zrobić skok.
Radosnego Alleluja :):)
Pozwole sobie zgodzic sie z 'jobo', dobrze prawi.
Pozdrawiam serdecznie. :)
8: tytuł jakiś taki dwustronny..
troszkę poprzesuwań literatkami,
ale dźwięk wdzięk zachowany :-)
Takie są sroki, piękne cwane i przebiegłe :)
Pozdrawiam i życzę Radosnych Świąt Zyko :)
W Newcastle nie wolno złego słowa
o srokach, lepiej tam nie jedż!
Krukowate są cudne, monogamia totalna,
jak jedno zginie to drugie umiera albo
żyje w samotności, i zawsze sobie wzajemnie pomagają w
niebezpieczęństwie, choć często walcżą.
Mylisz się ale głos masz za to że o nich piszesz.
sroki są pięknymi ptakami.
Też lubię je obserwować (ale w parku,
bo pod oknem strasznie skrzeczą nad ranem)
Jakby tu coś zabrać
Co może być złotem
...
Podobnie w życiu człowieka
Zdrowych i radosnych świąt Wielkanocnych
Wiersz z humorem obserwuje codzienne życie sroki,
łącząc jej naturalne zachowania z ludzkimi analogiami.
Zgadzam się z przesłaniem wiersza, że w naturze można
dostrzec wiele analogii do ludzkich zachowań i
charakterów.
(+)