UFO nad Wylatowem
Byłem, piktogramy widziałem, ufoludków nie spotkałem. Wiersz wyjęty z szuflady. W tym roku podobno UFO buszuje w okolicach Strzelna.
Nie każda wieś w Polsce / mogę dać
słowo/
jest taka słynna, jak Wylatowo.
Tutaj przed laty nieziemskie siły
pod płaszczem nocy często gościły.
Mimo wysiłków, do dziś nie znamy,
jak powstawały te piktogramy.
Ledwie się rolnik do snu ułożył,
magiczne kręgi powstały w zbożu.
Rzecz to przedziwna, więc, moi drodzy,
zewsząd zjeżdżali tam ufolodzy :
z Niemiec i Rosji, nawet z Japonii
przybyli znawcy wizji i fonii.
Monitoringi zamontowali
i pola bacznie obserwowali.
W świat wciąż płynęły nowe sensacje,
że pozaziemskie cywilizacje
na wylatowską ziemię przybyły
i, że to one kręgi zrobiły.
Potem przybyli Amerykanie,
śladów szukali w pszenicy, w życie,
mierzyli gleby promieniowanie
żeby potwierdzić UFO przybycie.
Mijały lata ludzkiej mitręgi,
o wielkiej sławie ufolog marzył,
coraz się nowe jawiły kręgi,
lecz nikt ich twórców nie zauważył.
W tym roku zboże spokojnie rosło,
tak więc, nie słychać o Wylatowie.
W lepsze się strony UFO wyniosło
czy spasowali ufoludkowie ?
Dziś sam już nie wiem, co o tym sądzić,
temat zostaje nadal otwarty,
bo albo UFO mogło gdzieś zbłądzić,
albo się ludziom znudziły żarty !
/
15 lipca 2012 /
Komentarze (26)
lekki, fajnie się czyta, z humorem...super:)miłego
nie wierze w takie ufoludki a może to były niesforne
krasnoludki?
pozdrawiam;)
dobry ...przypomniałeś jaka to była sensacja ...do
dziś się głowią uczeni ...czy w pole nie zostali
wyprowadzeni :-)
pozdrawiam :-)
Fajny wiersz, lecz powiem szczerze ja w UFO nie
wierzę.
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam.
Człowiek "za krótki", na ufoludki!
Pozdrawiam!
powiem ci ljewanie na ufo, szeptem w tajemnicy,
że sam złapałem NOL-a gdy latał po piwnicy;
oberwałem beskurcowi obadwa skrzydła
bo wizyta obcych całkiem mi obrzydła -
niech czym prędzej wracają na własne planety
bo na naszej - mamy nadmiar cudaków, niestety!
Fajny, rytmiczny wiersz z dozą humoru:)
Miejscowi przestali kręgi wysikiwać.
Związane to z totalną podwyżką cen piwa.
Nie mają po czym sikać w Wylatowie. .....
" Są rzeczy o których się filozofom nie śniło".
gdy Janek kiedyś
powracał z pracy
w stanie jak zwykle
nasi rodacy
po drodze w wapnie
on skąpał się gdzieś
no to "śmierć białą"
zobaczyła wieś
i do dziś jeszcze
tam ludziom się śni
że ta "śmierć biała"
grasuję po wsi:)))
Piękne pozdrowionka
z humorkiem od Tomka:)))
Z archiwum x :-)