ułudy
wpatrzeni w ekranu kolorowe wzory.
wesołe mrugnięcia mkną w zasięgu dłoni -
czekają sposobu, by w tym maratonie
szczęśliwe okruchy chociaż raz dogonić.
muzyka spod palców płynie ponad czasem,
ponad zdarzeń ciągiem (tych
niehołubionych),
ponad wszelki uzus, uznany porządek.
rytm i puls szaleńczo kołaczą się w
skroniach.
a za oknem spokój - zwykłe zmiany aury.
plecie się pogody poplątana mapa.
złudne migotania i przymus pogoni,
jak wiatr, który rządzi skrzydłami
wiatraka.
Komentarze (55)
łagodzisz obyczaje:)
pozdrawiam Elu:)
Spokojnej i Tobie Elu:)
Dobranoc Grażynko. Spokojnej :)
Dobry wiersz, choć ma smutny wydźwięk, cóż ułuda lubi
nas mamić,
również ta w necie, ale real jest msz ciekawszy, do
niego i ma więcej do zaoferowania, ale net potrafi
wciągnąć, niestety w skrzydła wiatraka.
Dobranoc, po raz kolejny Elu :)
jastrz, czy wygodnie i czy ciekawie, to zależy od
punktu widzenia. :)
Pozdrawiam Jastrz :)
Tylko żeby gonić swoje szczęście, trzeba wstać od tego
ekranu (telewizora? komputera?), a tam przecież tak
wygodnie i ciekawie...
Rece opadaja gdy sie czyta taki gniot.
Dziękuję, Panowie za komentarze :)
Dobrej nocy
wiara czyni cuda pozdrawiam
trzeba wierzyć także w złudzenia wszystko jest do
pogodzenia :) baśniowej nocki