Umieram
Czas kubrak mój szyje,
i myślą uwiera,
że chociaż wciąż żyję,
to w sumie umieram.
Wciąż śmierci na przekór
rany swoje liżę,
lecz z powodu wieku
mam do niej znów bliżej.
Śle wieści do ucha
mi obraz lustrzany,
iż płonna otucha,
gdyż wyrok wydany.
Ćwiczę, spada waga,
choć do mnie dociera,
że to zwykła blaga,
bo dalej umieram.
Rząd oczu wciąż na mnie
spogląda z daleka
i mówią, że kłamię
bo za długo zwlekam.
To dech mi zapiera,
lecz mało obchodzi,
gdyż ja tak umieram,
już od dnia narodzin.
Sędziemu niedbale
zadrżała powieka.
Nagrzeszyć musiałem,
wszak czapa mnie czeka.
Choć kat skończył piwo,
a tren już jest grany,
to wyrok o dziwo,
wciąż jest odraczany.
Komentarze (18)
Każdy z nas to brzemię dźwiga,
chociaż młodość wypiera śmierć,
to z upływem czasu temat powraca i stawia pod ścianą,
dostrzegamy, że znajdujemy się w pułapce...
pozdrawiam serdecznie:)
Odraczany może ale nieunikniony.
Pozdrawiam serdecznie :)
Prędzej czy później przyjdzie...ale lepiej jak
najpóźniej jeśli będzie zdrowie ;) Pozdrawiam
Witaj
Niestety, nie w czas, ale jednak przyjdzie!
Pozdrawiam
Śmierć to nic.
Gorsza śmierć druga...
Refleksyjnie, ciekawie.
Tak, zbliżamy się do śmierci
każdego dnia,
i nie znamy dnia ani godziny...
i cieszmy się z każdego dnia,
dopóki tu gościmy.
Pozdrawiam Sławku:))
Umieranie dotyczy ciała, natomiast istota Ciebie jest
w duszy. Ona nie umiera. Każdy z nas w końcu przejdzie
przez śmierć... i pójdzie dalej.
Przemijanie dotyka każdego niestety...
Wiersz do zatrzymania.
Pozdrawiam serdecznie
Przemijalność, umieranie naturalne jest.
Jednak można też w sposób pośredni każdego dnia
umierać.
Umierać w Panu Bogu.
A to rozwiązanie na dłuższą chwilę.
Kto wie komu i jak długo będą odraczać:)
Wiersz w tonie lekkiego humoru, skłaniający czytelnika
do refleksji nad istotą naszego życia.
Pozdrawiam
Marek
Niech odraczanie bedzie jak najdluzej. Pozdrawiam :)
wszyscy jesteśmy z wyrokiem śmierci. Pozostało nam
cieszyć się każdym dniem.
dziwny paradoks:
widocznie jesteś tu jeszcze komus potrzebny
życie to powolna śmierć(umieranie, spalanie się)
a śmierć to narodziny (przejście ) do innego lepszego
Życia
Rodzimy się z wyrokiem śmierci. Dobrze że daty śmierci
nie znamy. Możemy cieszyć się czasem nam przyznanym.
ślę moc serdeczności i pogody ducha:)