Upadek
nikt nie dojrzał jej upadku
ukryta w nutach Chopina
leżała nieruchomo
chroniąc się przed bólem
poza tym wszystko po staremu
cud się z dłoni wymknąl sprytnie
nie po raz pierwszy utknęla na dnie
bez zdziwienia
nikt nie dojrzał jej upadku
ukryta w nutach Chopina
leżała nieruchomo
chroniąc się przed bólem
poza tym wszystko po staremu
cud się z dłoni wymknąl sprytnie
nie po raz pierwszy utknęla na dnie
bez zdziwienia
Komentarze (22)
Panimaju, :)
PS. sprawdź zawartość skrzynki pocztowej
jak to nie rozumiesz? na Beju dupa to potworny
wulgaryzm - nie lzia, panimajesz?
dziekuje za odwiedziny ( wiktorze , nie rozumiem
dlaczego administracja odrzuciła moj wiersz ;escort;
O co tu chodzi ?)
ech, ten Kamil Cyprian, zaraz nas zasmucił,
kiedy Chopinowi fortepian na bruk wyrzucił -
od tej pory Fritz zostawił klezmer-band
i pocieszał się z niejaką George Sand..
której na Majorce, w Valldemossa
robił dobrze za pomocą wydatnego nosa!
Juz poprawione , pozdrawiam
a nie /wymknął/?
pozdrawiam;)