Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Uroki podwórka

Powitał ją niebieskawy brzask poranka, drzewa i trawy z połyskującymi kropelkami rosy. Za oknem słychać było szczebiot ptaków, firanki lekko powiewały na wietrze. Klomby jaśniały mocnymi barwami, unosił się słodki zapach dużych jak spodeczki róż. Żółcią potarganych peoni, fioletem
wiszących wokół wejścia na taras wielkich
doniczek surfinii.

Tuż za domem, psiak niczym zając kicał w wysokich trawach. Widać mu było tylko czarny łepek i podskakujące uszy. Wyglądał jakby brodził w zielonym morzu roślinności. Na podwórku pojawił się kogut, wraz ze stadkiem kur krocząc dumnie, niczym władca.
Zatrzepotał skrzydłami, rozpostarł ogniste pióra, odrzucił dumnie grzebień i tupnął ostrogą. Widząc w naczyniu garstkę jęczmienia, spojrzał wyniośle jednym okiem i bez pośpiechu zaczął dziobać. Po chwili przyłączyły się do niego kury.
Naprężywszy się z całej siły, bił skrzydłami i piał, że słychać go było daleko.

Ze stajni gospodarz wyprowadził pięknego,
rosłego konia, którego uwiązał przy ogrodzeniu. Koń zaczął grzebać kopytem w ziemi, raz po raz węsząc i podrzucając wysoko łeb, po czym zarżał głośno.
Konie w stajni, odpowiedziały mu powitalnym
rżeniem gotowe do kłusu lub galopu, aż do łąki położonej poniżej domostwa.

Wysoko w górze jaskółki i inne ptaki, swoimi
podniebnymi lotami, wygrywały trzepotem skrzydeł pochwały o radości istnienia.
W cieniu drzew leżał starszy pies, spokojnie i z melancholią patrząc na otoczenie.
Po chwili, z jego gardła dobyło się niskie
warknięcie na widok białego kota, wyłaniającego się zza krzaków bzu. Rzucił się ku niemu i miało się wrażenie,
że pies płynie w powietrzu pokonując grządki kwiatów. Upokorzony kot salwował się ucieczką na drzewo jabłoni.

Wieś, tyle tu różnorodności, zarówno w faunie jak i florze,
prostego urzekającego piękna...to działa także na psychikę.
Poczuła się tu bardziej spokojna, wyciszona i zrównoważona.
Mimo to, czasami myślami błądziła gdzieś daleko,
czując się, niczym jaskółka krążąca nad rozległą łąką
w oczekiwaniu na deszcz…

Cdn.
Tessa50

Miłość to czas i przestrzeń
udostępnione dla serca.
Marcel Proust

https://www.youtube.com/watch?v=SqcMiu0zWZw

autor

Tessa50

Dodano: 2023-11-19 12:07:31
Ten wiersz przeczytano 1107 razy
Oddanych głosów: 44
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (33)

anna anna

Ależ Ty malowniczo opisujesz przestrzeń. Jestem pełna
podziwu.

BordoBlues BordoBlues

Jakbym się cofnął do czasów młodości, gdy dziadek
wyprowadzał krowy na pole, a babcia do łóżka
przynosiła mi rano świeże mleko.
Miłego dnia Tereso :):)

Twoje oczy Twoje oczy

U Ciebie Teresko jak zawsze pięknie, malowniczo:) po
prostu Poezja:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »