utonąć
ulotne myśli
krótka chwila trwa
w dłoniach zagościła zima
skrzydła szeptu w objęciach ognia
ulotne iskry tlą się w miłości
szczere spojrzenie
kołysze drzewa
nie zginą marzenia i sny
zaplątane w ocenie gwiazd
spóźnione cicho rozkwitają
Komentarze (16)
Trochę rezonuje dwukrotne "zagoszczenie".
Przedostatni wers zapisałbym:
"zaplątane w gwiezdnym ocenie".
Ładna impresja.
Pozdrawiam.