Vilanella wśród gwiazd
Vilanella (drugie podejście)
Kiedy wena budzi, nawiedzając nocą,
chwytam w rękę pióro i zaczynam pisać,
gdy księżyc wysoko i gwiazdy migocą.
Na kartkę przelewam przedziwny słowotok,
w półmroku panuje bezszelestna cisza,
kiedy wybudzona, z weną kroczę nocą.
Rozmaite myśli wpływają ochoczo,
senności znużenie całkowicie znika,
gdy księżyc przyświeca, a gwiazdy się
złocą.
I słowa magicznie przez pokój się niosą,
z poświatą poezji próbują przenikać,
gdy zbudzi mnie wena przed poranną rosą.
Na sam koniec świata pójdę za nią boso,
jak zaczarowana, światłością spowita,
zapatrzona w gwiazdy, aż oczy się spocą.
W fantazji strumykach brodząc nie wiem po
co,
narodzonym wierszem cień mroku rozmywam,
gdy uparta wena nawiedzając nocą,
księżyc oraz gwiazdy natchnienie
przynoszą.
██████████████████▄▄
███▀▀______▀▀███☆█████▄
█▀_________▄███☆███☆████
█____◕_◕_███████★███☆███
█_____◡___███☆████☆█████
█▄_________▀████☆████☆██
███▄▄_______▄▄███★████▀
██████████████████▀▀
Komentarze (89)
Nie znam się na vilanellach, lecz podoba się.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Marianie (M.N.) za odwiedziny i pozostawiony
ślad :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wena często przychodzi nocą zauroczona majestatem
nieba... Pozdrawiam Cię serdecznie JoViSkA:)
Cieszy mnie Twój komentarz i obecność Maćku :)
Dziękuję i Pozdrawiam :)
bardzo dobra villanella Urszulko
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny i pozostawiony
ślad :) Pozdrawiam ciepło i serdecznie Kazimierzu:)
Marysiu:)
Teraz już wiem skąd te piękne wiersze się biorą.
Przetrzymujesz Wenę u siebie przez kolejną noc - no i
dobrze, czerp ile tylko możesz.
Pięknie u Ciebie, pozdrawiam ciepło.
Też bym wolała Iguś :) Jak pech to pech...co zrobić
:))) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :))
Cudownie dopieszczasz Vilanellą o wenie, która spać
nie pozwala.
Prawdę mówiąc raczej wolałabym, by to był...'Vilanell'
;-).
Cieplutko pozdrawiam Uleńko :-)
Dziękuję Najkuś :) Ważne, że się podoba, nie każdy
musi się znać:)
Pozdrawiam ciepło :)
Też się nie znam na tym gatunku ale wiersz bardzo mi
się podoba...pozdrawiam Ula.
Dzięki Kika :) miło mi...pozdrawiam :)
BordoBlues aaa...już rozumiem hahaha...a ja pierwszy
taki wzięłam jako super żart hahaha...z drugim i
kolejnym już mi nie było do śmiechu...daj znać po
konkursie, kiedy wiersze wrócą, abym mogła nadrobić
zaległości w lekturze i uzupełnić komentarze :)))
Pozdrowionka :)
Podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie:)