wieczno słowo
Oda do Ossram niezastąpiony krużganek po.światy
NATCHNIONA SŁOWEM
Puszczam w świat wiązki myśli
Z nadzieją
Że gdzieś tam
Hen daleko tęgi umysł
Dostrzeże potencjał skryty w wątłym
ciele
Jeszcze za życia
O tak!
Co mi ze sławy
Gdy gleba żyzna trawić będzie organikę
ciała
A duch widząc to z pewnej wysokości
Żywota zapragnie dokonać
U boku ukochanego domu-ciała,
Którego mieszkańcem jeden i oddanym był
Od zawsze…
I na zawsze
Oto apel
Otwórz oczy i serce czytelniku drogi
I zaproponuj znajomemu wydawcy
Wydanie skromnego tomiku wierszy
I tobie, z pewnością skapnie za życia
chwała bystrego oka
Owadom.
Komentarze (5)
Pomysłowe i nieszablonowy debiut, pozdrawiam ;)
Witaj... tak sobie czytam, czytam, jak ktoś ma
parcie... to niech sobie wiąże w słowa, chociaż ten
świat rozgadany tak mocno, że mało kto słucha. Wszyscy
chcą gadać. Wiersz odbieram jako ironię.
Moc serdeczności.
Czytelnie o nadziei na sławę za żywota. Miłego
wieczoru:)
Ty, a ku ku
puszczaj
usunęli poemat o gównie, to chociaż siarczanowe
wytwory...zatem fortunnie, i
ciś z nimi
a ku ku
zonk
Doczytałem do: puszczam ...i od razu śmiech ha, ha -
puszczam bąki.
Jakoś niefortunnie skojarzyłem.