Wieczór
Wieczór półcieniem przybiegł ognistym,
Zdyszany ciężkim powietrzem.
Nim noc na nim gwiazdy
Zawiesi srebrzyste
Zostań, nie odchodź jeszcze.
Nim ciemnych mroków cisza ogarnie
Spragnione deszczu bezdroża
I księżyc zapali
Magiczną latarnię
Nie odchodź proszę, nie możesz.
Jeszcze w spojrzeniu twoim bezkarnie
Utonę, skacząc w głębiny.
Splecione westchnienia,
Jak echo po lesie,
Zabłądzą w ciszy i zginą.
Niepewność dłoni moich zaczaruj,
Skradnij niepokój jak złodziej.
Czerwienią na ustach
Tęsknotę wymaluj,
Uśmiechnij się cicho i... odejdź.
Komentarze (22)
Pięknie. Pozdrawiam
Wiersz przepiękny, naprawdę:-)
Wieczór półcieniem przybiegł ognistym
zdyszany ciężkim powietrzem.
Nim noc na nim gwiazdy
zawiesi srebrzyste, zostań
nie odchodź jeszcze.
Nim ciemnym mrokiem cisza otuli
spragnione deszczu bezdroża
księżyc zapali
magiczną latarnię
nie odchodź proszę, nie możesz.
Jeszcze w spojrzeniu twoim bezkarnie
utonę skacząc w głębiny.
Splecione westchnienia
jak echo po lesie,
zabłądzą w ciszy i zginą.
Niepewność dłoni moich zaczaruj,
skradnij niepokój jak złodziej.
Czerwienią tęsknotę
na ustach namaluj
uśmiechnij i cicho odejdź...
Ja tak to czytam, ale to Twój wiersz, więc decydujesz.
Pozdrawiam noworocznie:-))
Moim zdaniem wiersz dopracowany, piękny. Pozdrawiam
cieplutko.
Piękny romantyczny wiersz... pozdrawiam serdecznie
miłości szczęścia w nowym roku pozdrawiam
Niech nadzieja przyniesie Tobie w Nowym Roku 2014
Radość i Szczęście