WIELKA GÓRA
www.facebook.com/rymotka
W noc czarną jak myśli ponure,
wielkolud na wielką wszedł górę.
A po co tak bardzo się trudził?
Czy z góry spoglądał na ludzi?
A może, na przekór wiatrowi,
cerował rozdarte obłoki?
Lub małą, srebrzystą gwiazdeczkę
chciał zerwać i dać ją córeczce?
To wszystko już robił, lecz dzisiaj
wielkolud na górze tej przysiadł,
by patrzeć przez nową lunetę,
jak mrówki dziergają dlań sweter!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
Komentarze (65)
bardzo fajny wiersz,pozdrawiam serdecznie
A ja zawsze z podziwem dla Twojej twórczości.Dziękuję
za cenną uwagę, poprawiłam,życzę sukcesów na wielu
płaszczyznach twórczości i pozdrawiam :)
oj mrówcza czeka ich robota:)
Dziękuję nowym gościom, że zechcieli wstąpić na WIELKĄ
GÓRĘ. Pozdrawiam :)
Wiersze pełne polotu i fantazji
miło się czyta.Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam niedzielnie
Przyjemnie się to czyta :)
A ten wielkolud dalej podgląda biedne mróweczki?
One do zimy tego sweterka nie wydziergają.
A ja ze strachu, nie postawiłam kropki nad "i"
Przeczytałam z radością! Pozdrowienia :))
Bardzo ładny- dla mnie wiersz bez zmian .
Niech mrówki tkają Twoje myśli.
Pozdrawiam
Dawno nie byłam u Ciebie, a czuję, że jesteś gdzieś
blisko.
I żadna góra nie może przysłonić tego przekonania,
nawet ta z Twojego wiersza.
Zostawiam pozdrowienia :)
Jak zwykle b. ładnie:)
Bardzo ładny i ciekawy wiersz, biedne mrówki i tutaj
pracują bez odpoczynku. Pozdrawiam
ano tak, nie zauważyłam /się/:)
nie przejmuj się, to niewielka wada, widziałam gorsze,
u siebie też... miłego:)
fajnie się czyta, uspokaja, działa na wyobraźnię i
jest wesoło...o to chodzi. o to chodzi, nie tylko
dzieciom:) miłego wieczorka