WIELKOPOSTNE REFLEKSJE
Tym co dla mnie cenne, dzielę się z Wami Kochani. Zachęcam wszystkich czytających do wielkopostnych przemyśleń.
Cierpienie
Gdy człowiek cierpiąc, utożsamia się z
Jezusem Ukrzyżowanym, nigdy nie będzie czuł
się samotny.
Krzyż
Krzyż umacnia słabego, czyni łagodnym
silnego. Uciekając od niego, staje się
jeszcze większy.
Ofiara
Tylko żyjąc w ofierze i poświęceniu dla
innych, czynimy to życie bogatsze
duchowo.
Nieszczęściem człowieka jest posiadanie
więcej wiedzy niż miłości.
Adoracja
Nasze serca powinny być duchową świątynią,
w której nieustannie adorujemy Boga. Tylko
to co czynimy z miłości do Boga pozostanie
na zawsze. Wszystko inne będzie
stracone.
Pokój Boży
Aby uzyskać pokój w duszy, potrzebna jest
radość i smutek. Smutek jest po to, by
lepiej docenić radość.
W każdym działaniu należy zachować spokój,
żyjąc bez pośpiechu, niepokoju, zapominając
o sobie, na ile to możliwe.
Pokój jest błogosławieństwem, łaską, cnotą,
radością i zbawieniem.
Komentarze (101)
Bylam:)
Pozdraswiam cieplo.:)
Miłego wieczoru:)ciekawe refleksje!
człowiek bez wiary ubożeje
ładnie napisanie o wierze
miłego wieczora, Grażynko :)
Bardzo ciekawe refleksje - pozdrawiam serdecznie!
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
Witaj Grażynko,
Pozdrawiam serdecznie i życzę, miłego niedzielnego
wieczorku. Dziękuję też, za Twoje przesympatyczne
odwiedzinki:)
Dziękuję Grażynko .. całusek za życzenia ..proszę ..
dziękuję serdecznie za życzenia i odwiedziny. pogodnej
soboty :)
Dziękuję za Twój obszerny komentarz Grażynko, tak masz
rację, że
z ludźmi bywa różnie, a człowiek mocno wierzący ma
oparcie w Bogu, a z lojalnością ludzką jest różnie i
można być wśród nich samotnym to prawda, rozumiem Twój
tok myślenia Grażynko.
Miłego wieczoru i weekendu życzę:)
Bardzo ładnie, podoba się...
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję bardzo One Moment za wizytę. Grażynko, miło
mi, że wpadłaś. Ja uwielbiam tematykę religijną. Ona
rozwija nas duchowo. A duch w każdym z nas jest czyni
nas coraz bardziej człowiekiem. Masz rację, że bliscy
ludzie są potrzebni. Ale ile razy słyszymy, że
jesteśmy w grupie, a czujemy się samotni, bo np. nie
jesteśmy rozumiani, a będąc o wiele mniejszym
towarzystwie czujemy moc ducha, bo jest w nas Bóg. Nie
chodzi o to, by się zupełnie odłączać od ludzi, bo
przecież Bóg jest w nas i przez nas działa. Tylko, że
nie wszyscy przyjmują go do serca, bo albo jest im
niewygodny, bądź też został tak wychowany. Z reszto
Grażynko człowiek przeważnie jest zawodny. Często
odsuwamy się od niego, przynajmniej na jakiś czas, bo
nie chcemy by nas ranił. Wtedy Bóg jest całym oparciem
i nadzieją w życiu. I co więcej, prawdziwej miłości
może nauczyć nas tylko Bóg. Tylko ten fundament może
okazać się trwałym. Inne, to tak jakbyśmy budowali dom
na piasku.
To tyle Grażynko. Dobrze, że piszesz co czujesz w
sercu. Dzięki temu można przeprowadzić szczerą rozmowę
wirtualną.
Pozdrawiam Cię serdecznie, posyłając szczery uśmiech.
Ciekawe refleksje Grażynko,
choć myślę, że nawet z wiarą w Boga, lecz bez bliskich
sobie ludzi pozostajemy samotni, ale to moje osobiste
zdanie, z którym nie musisz się zgadzać, sądzę też że
żyjąc wg przykazań i czyniąc dobro, z tolerancją w
tle,/msz/ człowiek jest po prostu wartościowszy.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
choć przyznam szczerze, że nie bardzo lubię wiersze
religijne,
ale każdy pisze co mu w duszy gra, jego wola, ma doń
prawo.
Dobrej nocy życzę:)
Brawo!!!
Słuszne myśli i spostrzeżenia.
Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za miłe życzenia Bordoblues. I
Tobie Angel, pozdrawiam serdecznie.