Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z Ł O D Z I E J K A

Odkurzony wiersz z szuflady

Proszę Sądu, ja to wszystko wytłumaczę.
To nie było wcale tak, jak mówi on.
Bo to wszystko, wiatr wiosenny wtedy zaczął
i podwinął mi spódniczkę - właśnie tą.

A i słońce, proszę Sądu, nie bez winy.
Przygrzewało z całych sił, tamtego dnia.
No i upał tą bluzeczkę mi rozchylił,
a ten chłopak, tak się gapił, że aż strach.

A to wszystko, stało się pod starym drzewem,
gdy przysiadłam ze zmęczenia, tam na mchu
i te ptaki, co mnie usypiały śpiewem,
więc nie miałam siły, by odmówić mu!

Teraz mówi, że mu skradłam jego serce,
lecz to serce, tam pod drzewem, oddał sam.
Moje serce, nosi w swojej butonierce,
że bez serca jestem, to pretensję ma?

Proszę sądu, ja nie jestem temu winna,
że zakochał we mnie się, tamtego dnia.
Słońce, wietrzyk, moje nogi i bluzeczka / Boże drogi/,
wszystko winne, proszę Sądu lecz nie ja.

autor

Gosiówa

Dodano: 2011-09-30 04:59:19
Ten wiersz przeczytano 889 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

krzemanka krzemanka

Kiedyś już głosowałam na ten wiersz , nadal się
podoba. Pozdrawiam..

geddeon39 geddeon39

Świetny pomysł i dobre wykonanie:) Pozdrawiam

dociekliwa dociekliwa

Odkurzony ale świetny!Nadaje się na
piosenkę.Pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »