Wierszyk dla (o) „Vox Populi” -...
Zapraszam... Część V (ostatnia)
Ktoś zaśpiewał za wysoko,
Dyrygentka marszczy oko,
Lecz nie krzyknie, ani, ani,
Bo się chór obrazi na nią.
Więc Marzenę zaraz woła
(Razem mogą stawić czoła).
Bo Marzena nic nie pęka
I cierpliwie nam tłumaczy
Pokazując jak ma ręka
Być na brzuchu, co znaczy
Oddech dobry, bo wie Ona!
(Za to kara czasem słona
Ją spotyka - że się chwali)...
...No i tak jest na tej sali.
Gdy Irena w rozpacz wpada
To czerwona jest, to blada
Złości się, lecz chwilkę małą.
Już rozluźnia nerwy, ciało:
„Nic nie martwcie się – żartuję,
Chyba dzisiaj źle się czuję”.
I znów luz jest, znaczy laba!
Chociaż forma bardzo słaba,
Nikt nie zmusi nas do pracy,
Bośmy są przecież Polacy!
Jednak szczerze, bez przechwałek,
Długi utwór, czy kawałek,
Czy Mozarta to, czy Bacha,
Wykonamy, nie ma strachu!
(Tylko Irena wciąż płacze
Że nie wychodzi “Da Pacem”)
My jesteśmy zespół zgrany
Każdy chciałby się przytulić
Ludzi ciągle przyciągamy
Nazwa trafna – „Vox Populi”!
My są górą! Kropka! Basta!
Nikt do pięt nam nie dorasta!
Niech fanfary dla nas grają!
Wszyscy niech z foteli wstają!
I niech zabrzmi Sto lat nam!
Tru-tu-tu... i tra-ta-tam!
P.S.
Moim Kamratom „niedoli”,
Na nasze wspólne śpiewanie.
Przeżyjcie prawdę, choć boli.
Wierzę, że kiedyś przestanie.
Koniec
Dziękuję wszystkim za czytanie. :)
Komentarze (94)
Patti
Witam,
Jest mi niezmiernie miło to czytać.
To ja dziękuję. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
@Najka@
Witam pod wierszem.
Mauzyka ma dużą moc pojednawczą.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
Przeczytalismy wszystkie odcinki i byla to wspaniala
lektura.
Dziękujemy:)
Muzyka łączy ludzi i z nią jest zawsze
weselej...fajnie opisane...miłego dnia.
GabiC
Dzięki serdeczne za wizytkę.
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo fajny, ciepły wiersz.
Dobranoc.
Pozdrawiam serdecznie:)
brzoskwinka.50
Cieszę się z Twoich odwiedzin Bożenko.
Pozdrawiam serdecznie:)
śpiewajcie, grajcie jeszcze przez wiele lat:)
pozdrawiam :)
jazkółka
Witam Moniko,
Dziękuję za 100 lat!
Miło, źe przeczytałaś wszystkie części. Cieszę się.
Łączę serdeczności :)
Piorónek zbójnicki
Sebastianie,
Widzę, że znasz się na technice śpiewania. Super!
Słusznie, w chórze musi być i równowaga w sile głosów,
jak i równość. Mimo wielu osób/głosów,
powinno się słyszeć jakby "jeden głos".
Dzięki za wizytkę.
Pozdrawiam do następnego razu :)
Tessa50
Witam Tereniu,
Świetnie powiedziane: "każdy orze...". :)))
Dziękuję bardzo za miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie:)
krzychno
Witaj Krzysiu,
Niezmiernie mi miło, że zajrzałeś. :)
Cieszę się bardzo.
Dziękuję i ślę serdeczności:)
_wena_
Witam Wandziu,
Dziękuję bardzo za wierszyk z miłym akcentem. :)
Czas mile spędzony,
nigdy nie jest stracony!
Pozdrawiam serdecznie:)
Bogusławie!
Podoba mi się twój wiersz.
Sztuką jest śpiewać z przepony, jaką posiada człowiek!
Braterstwo jest zozumieniem, które waży alty z
sopranem - jako całość.
Być musi! wszystko ma grać-:
Pozdrowionka ślę!
Przeczytałam wszystkie części :-)
Ależ sympatycznie dla sympatycznych przyjaciół z chóru
:-)
I ja śpiewam "Sto lat" dla Was wszystkich! :-)
Pozdrawiam serdecznie:-)