Wierszyk o tym, że ‘o, raju!!!'
Żem jest omylny człowiek , zatem
niewykluczone,
że Adam miał był męża, a Ewa Ewę - żonę.
No i niewykluczone, że ja, za mąż
wychodząc
naturze urągałam, w natury mądrość
godząc.
A że wszystko jest względne, że myśl
ewoluuje,
więc Adam może z jabłkiem... (ot tak,
konfabulując)?
A Ewa może z wężem? Lecz nieco mi to
zgrzyta,
by z jadem wydzierżyła ta rajska
prakobieta.
Lecz skoro żem omylna, tu także mogę
zbłądzić -
natura mnie zlustruje, jest sąd - więc mnie
osądzi.
A że omylny bywa ten, który niezawisły,
to jabłko się urwało, zrodziły zeń
domysły,
że przecież co ma wisieć, to spadać nie
powinno
i lepiej nie zaglądać w naturę i w
intymność.
Do raju nam by wrócić, u źródeł się
przekonać,
jak ma się (z tegoż tekstu) gdybanie - mąż,
czy żona.
Bo czasy takie przyszły, że wciąż dowodów
trzeba,
że Adam jest Adamem, a Ewą - nasza Ewa.
***
Uwaga! Gdyby ktoś,
chcąc zrobić mi na złość,
dowodził, że w to graj,
że jest dowolny raj,
to ja mu prosto w gębę,
że: może też tkwi w błędzie
wpisanym w DNA?
A w Raju wszystko gra.
Komentarze (53)
Sprawdziłem mam żonę, ale ziarnko wątpliwości mi
zasiałaś. :)
:))) Arku, w przypadku wątpliwości, nie zapomnij o
teorii względności! :)
Trudno mi wykluczyć niewykluczone, aż muszę sprawdzić,
czy mam męża, czy żonę?! Pozdrawiam Eluś
Dzieki za Wasze komentarze. :)
Pozdrowienia :)
Lepiej tego nie mogłaś ując. Ja też uważam, że w raju
Ewa z Adamem nie po bożemu a po grzesznemu:)
:) Bardzo wesoło bo ja wczoraj też o Ewie a- nie z
taką lekkością Do zobaczenia
nic nadzwwczajnego w:)
Świetne dywagacje.Ty zawsze masz świetne pomysły