Wierszyk o wierszyku...:)
Prawie wszyscy pisali w ostatnich dniach wiersze smutne, zamyślone, zaduszkowe, a ja sie wyłamałam i cos takiego napisałam :)
Ładny wiersz napisać chciałam
Rymowany i wesoły
Ale w głowie nic nie miałam
Nie pomogły żadne szkoły
I głowiłam się troiłam
I siadałam i wstawałam
Ale pustka w głowie była
Dalej pisać nie umiałam
A gdy chciałam zrezygnować
Bo już męki miałam dość
Pognieść kartkę pióro schować
To powstało właśnie to
Taki wierszyk o wierszyku
Niby nic a jednak coś
Wkleję wierszyk na Bej(iku)
Może go przeczyta ktoś
Wiem ze to nic takiego ...ale przyszło do głowy wiec co miałam zrobić :)
Komentarze (13)
Już twój wierszyk przeczytałem, bardzo ładny
powiedziałem, mało tego--- zachwyciłem, że Ci punkcik
dołożyłem
hehe xD fajna rymowanka, plusik dla Ciebie. To
najlepszy dowód na to ze wena zawsze jest tylko w
róznych postaciach :D
Zainspirowana wierszem "yanzem - a" powiem, że dla
mnie ten wierszyk oznacza jedno: chciałam dodać
wiersz, nie miałam weny i pomysłu to napisalam sobie
rymowankę i problem z głowy. Pochwalę zaś rytm i rymy
oraz lekkośc pióra.
bardzo fajny i lekki wierszyk, takie jak lubię, niby
nic a jednak o czymś opowiada.
pozdrawiam i serdecznie.
Fajny wierszyk! Lekki i przyjemny w czytaniu. Przecież
nie wszystkie wiersze muszą być smutne i ponure! :)
Zabawne perypetie poetki zmagającej się z twórczą
niemocą :) Chyba wszyscy tak maja od czasu do czasu...
Ty jednak wygrałaś, bo całkiem sympatyczny wierszyk z
tej walki wyszedł :)
Wspaniałe jest pisanie co z serca naturalnie
wychodzi,gratuluje.
Jak przyszło to musiało być napisane, i dobrze
wypadło.
Sympatyczny i ciepły wierszyk. Iskierka radości na te
pełne zadumy chwile ... każdemu dobrze zrobi :)
a jak przyjdzie ktoś...i poprosi o "COŚ" co mu akurat
przyjdzie do głowy ?....to co zrobisz, gdy będzie
wesoły..???
Wena kapryśna jak pogoda raz słonko raz deszcz, raz
uśmiech raz łzy.
Doskonały wierszyk!!! Wiem coś o tym braku myśli też
ucieka wena szczególnie po długich godzinach w pracy,
ale nie daje za wygraną.
Ciekawy pomysł...dobrze się go czyta;)