Wierszyk o zorzach
Nie śmiem pisać już o miłości
więc napiszę dziś o kolorze
zórz wieczornych które tak dziwnie
łzy i piękno mieszają nad morzem
O miłości ja już nie umiem
więc napiszę o wodach potoku
które zwłaszcza po deszczu tak wartko
rzeźbią nowe koryta na stoku
O miłości już nawet nie chcę
więc opowiem o szlaku i celu
który jawi się drogą do marzeń
na nim zaś wciąż pada tak wielu
Czasem człowiek tak brnie po kamieniach
z wiarą w sens i nagrodę gdy dotrze
a gdy stanie na szczycie zdobędzie
tylko wiatr deszcz i ból mocny w biodrze
Ale góra górze nierówna
jedna błoto i śliskie kamienie
druga słońce ścieżki łagodne
i szemrzące przyjemnie strumienie
Jednej góry szczyt skryty w drzewach
nie dosięgniesz wzrokiem pejzaży
drugiej nagi otwarty przejrzysty
daje więcej niż sobie wymarzysz
Więc gdy jedna góra zawiodła
chyba warto z inną się zmierzyć
choć najczęściej po trudnej wspinaczce
chcesz już tylko morza i zorzy
Nie śmiem pisać już o miłości
bo właściwie nic o niej nie wiem
może poza jednym wiadomym
jedna bywa piekłem i niebem
zielonaDana
Komentarze (25)
Dołączam do czytelników, którym wiersz się spodobał.
Miłej soboty:)
Dołączam do czytelników, którym wiersz się spodobał.
Miłej soboty:)
Wiersz z przekazem. :))
To jeden z Twoich najlepszych wierszy.
Pozdrawiam
Bardzo ślicznie napisane.
mam wrażenie, że gdyby nie było miłości w poezji, to
nie byłoby w ogóle poezji. ale, mogę się mylić.
serdeczności wieczorowo :):)
Lepiej pisać o zorzy ,pozdrawiam serdecznie .
A ja śmiem, choć wcale nie znaczy, ze się znam lub coś
wiem ;)
Pozdrawiam :)
ja też omijam wiersze o miłości...
końcówka jest pewnikiem :)
Świetny wiersz, doskonała forma i treść sprawiają że
czyta się jednym tchem... Miłość faktycznie bywa
piekłem i niebem, do końca niezbadana więc choć wydaje
się że człowiek wie o niej dużo, to bywa że dochodzi
do wniosku że jednak nic nie wie... a góry, morza,
potoki, zorze jak i inne cuda przyrody zawsze warte
podziwiania i opiewania w poezji,zawsze warte zadania
sobie trudu by w końcu nacieszyć oczy... Tobie w
jednym wierszu udało się zawrzeć zawiłość miłości jak
i piękno które nas otacza :)