Wierzyć w cuda
Czy ukartowałeś Boże mój los z góry
I zaplanowałeś te wszystkie wichury
Patrz jak rwą na strzępy wątek tej
tkaniny
Która otulałam szczęście mej rodziny
A ja chociaż trudno i tak pod prąd
płynę
Łatam wszelkie dziury naprawiam ruinę
Z myślą że ty może mój upór dostrzeżesz
Zechcesz mnie umocnić Boże w dobrej wierze
Powiesz że i tej się nagroda należy
Bo chociaż upada to wciąż w cuda wierzy
Wnet umilkną burze i nastaną cisze
Wtedy głos twej boskiej otuchy usłyszę
Głos który zadźwięczy na życia pustyni
Wspomoże swą mocą i wszystko odmieni
Znowu mi zaświeci jaśniejące słońce
I powiążę wątku potargane końce
Komentarze (23)
Halinko dzis wiersz tak piekny, że nie wiem co napisać
- brak słów - mądry treścia mnie wprost zachwycił -..
na strzępy wątek tkaniny którą otulam szczęście mej
rodziny... łatasz dziury ale słyszysz głos boskiej
otuchy czyli wierzysz, że będzie lepiej i na nowo te
strzępy powiążesz.
Doprawdy piękne pióro dzis przeszłas sama siebie.
Gratuluję.
Wierze w cuda bo tylko wiara to czyni ze nadzieja na
lepsze jutro los jest jeszcze z nami ,dlatego mimo ze
upadam jak każdy wstaje i wołam musi się udać
przecież jesteś Boże !
Warto przeczytać i wziąć do siebie wszystkie słowa.''I
powiążę wątku potargane końce''...ja też spróbuję
związać.
cud to nadzieja... nadzieja na lepsze jutro...nie
sztuką jest upaść... sztuką jest się podnieść a mając
silną osobowość pokona sie wszystkie przeszkody -
bardzo ładnie opisana rzeczywistość życia
wspaniały wiersz,rozmowa z Bogiem w formie skargi i
nadzieja,że nadejdą lepsze dni,że znów zaświeci
słońce...
Śliczny wiersz i Twoja siła wiary.Właśnie ona dodaje
Ci siły pozwala pokonywać trudy życia,
nie tracąc nadziei na lepsze jutro,na wspaniałą miłość
i pogodne dni.
bardzo ładnie dopracowana forma wiersza, ciekawe
metafory, rozmowa podmiotu lirycznego z Bogiem
Jestes bardzo silna osoba,ktora nie nie poddaje i
stara sie myslec pozytywnie.Piekna,melodyjna "skarga"
do Boga.